kocham kochać...
Kochać - pojęcie względne.
Jeden kocha zabijać,
drugi kraść...oszukiwać.
A ja ? - cóż ja tam będę...
Ma miłość nie na pokaz.
Po prostu...kocham kochać.
I nie osiągam zysków,
choć pragnę...namacalnych.
Jestem wtedy nachalny
więc obrywam po pysku.
I zaczynam od nowa
- taki żem kasanowa.
Zastanawiam się czasem
które "kocham" jest lepsze.
No bo gdy "ukraść" spieprzę
jestem poza nawiasem
- idę więc do więzienia
...a czy ja już tak nie mam ?
autor
yamCito
Dodano: 2008-08-22 17:41:05
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Wiersz inny,ale warty przeczytania.Pokazujesz rozne
obrazy milosci.
Ja też staram się czytać Twoje wiersze, bo jestem
pewna, że zawsze TYCOŚ wymyślisz interesującego, a
warsztat przecież wszyscy szkolimy.
Wiesz... zastanawiam sie co chciałeś powiedzieć tym
wierszem, bo mam wrażenie że jest jakieś drugie dno,
tylko ja go zobaczyc nie potrafię... w każdym razie
zaciekawil mnie na pewno i na pewno jeszcze nad nim
pomyślę
Świetny wiersz, leciutko i z humorem napisany,
podziwiam:)
Jakby nie było...humoru w Twoim wierszu dostatek.
z wielu "kocham"teraz powiem, że kocham czytać takie
wiersze(bo z uśmiechem życie bardziej kocham:) )
No i faktycznie "kasanowa" jeszcze małą literą
pisany:)) dziwny wiersz(?)
"Casanova" się pisze:)-błąd. A po co w wierszu te
poetyckie zwroty "spieprzę"...brakuje koledze słów?
kocham kochać---------subtelne wyznanie liryczne:)
przewrotny wiersz, ale interesujący, szczególnie
zakończenie.