Kocham moje rodzinne miasto...
Kocham moje rodzinne miasto
Świętochłowice
Ledwie się zaczyna jasny dzień
I się szarmancko słońcu skłoni
Już moja pieśń i lutnia brzmi
Gdzieś u sąsiadów harfa dzwoni
Wybiegam z pięknym przed mój dom
Oznajmiam radość przechodzącym damom
Tutaj świeci słońce, wszystkim takie
samo
Nie Paryż, Londyn czy inna mieścina
To miejsce kocham, to moje miasto
Na białym płótnie rodzi się piękno
pastelowe kolory, jedno na drugim
widok w naturze drzemie czernią
w strugach światła stanie się cudem
Szare życie ubarwiam poezji słowem
szukam i kreślę je ciągle nowym
Zwyczajne wzgórze wynoszę jako pierś
wyniosła
nie ma lamentu, każde nowe słowo to
wiosna
Drażnię się wzbudzonym szarym dialogiem
tłamszę go słowem kwiatu, wersem
szalonym
Co dnia budzić życie jak rozkwitający
kwiat
pisze moje słóweczka, to mój kolorowy
świat
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
http://www.slonzok.mojezdjecia.net/blog/
Komentarze (8)
Dobrze ci w tym "kolorowym świecie" Pozdrawiam :)
Bolesławie pełen ciepła serca o swoim skrawku nieba -
Ojczyzny
pozdrawiam
Muszę pojechać zobaczyć tą radość którą oznajmiasz i
posłuchać tej pieśni. Pozdrawiam serdecznie Bolesławie
Jak ładnie piszesz o swoim mieście, ja też kocham
swoje miasto. Pozdrawiam cieplutko.
ciepło i z czułością o swoim mieście - miejscu na
ziemi :-)
pozdrawiam serdecznie ;-)
Tylko kiedyś przejeżdżałam przez Świętochłowice, więc
nie mam nic do gadania. Ale każdy kocha swoje miasto.
Pozdrawiam Bolesławie
No to byliśmy kiedyś sąsiadami
Ukłony od Halymbioka
wierzcie mi jak kocham swoje miasto
pięknie opisane
pozdrawiam serdecznie
miłego dnia :))