kocham niebo
odległe jesteś, choć bliskie,
dalekie, lecz we mnie głęboko,
dłonie Twe smukłe, świetliste,
nad moja duszą rozpięte szeroko..
do Ciebie wracam z otchłani,
z niewypowiedzianych czeluści,
gdy moje fatum mnie rani,
bom pewna, że mnie nie opuścisz..
twarz Twoja błękitna, przejrzysta,
nad horyzontem miłością różowa,
czy w smutku granacie - jednakowo
czysta,
czasem deszczowa, lecz nigdy surowa..
tęsknię do Ciebie, gdy ból serce ściska,
błękitne slowa zostawię dla siebie,
na noce, gdy wszelka nadzieja mi pryska,
bo...
moje niebo...
ja kocham Ciebie...
dla Ciebie, kochana..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.