Kochana jesień - abecedariusz
A mnie kochani nie żal lata
B o znam uroki swej jesieni
C ałuję czule babie lato
D rżące promyki w liściach wierzby
E den latem wiem że jest piękny
F rywolnie płyną miłe myśli
G loksynia lilia georginia
H ortensja pachnące irysy
I wierzę wciąż w ciepłe wieczory
J aśniejące słońcem poranki
K uszące nas jabłka i dynie
L asem pachnące wrzosów wianki
Ł agodnie biorę w dłonie liście
M iłość jesienią też zakwita
N ie mówię że wszystko już było
O gwiazdo ciebie chcę zapytać
P ora na zimowe zapasy
R uszyć na grzyby z wielkim koszem
S uszę marynuję gotuję
T eraz jesień o cynię proszę
U śmiecham się sama do siebie
W ielkie dary jesień przynosi
Z robię jeszcze ciepły szaliczek
Ż akiet ten w fioletowe wrzosy
Kochani, odważyłam się napisać pierwszy abecedariusz rymowany, 9 - zgłoskowy.
Komentarze (86)
Dziękuję bardzo miłym Gościom za odwiedziny i uznanie.
Pozdrawiam Grażynko:)
Grażynko - cudeńko! Pozdrawiam serdecznie :))
Grazyno brawo super akrostych - abecedariusz -
pozdrawiam
Piękny akrostych, gratuluję:)
Ciepły wierszyk i z trudem napisany :)
Jesiennym ciepłem powiało. Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam :)
pochwala jesienie ,super wiersz
Dobry, podoba mi się. Już u progu jesieni trzeba
myśleć o zimniejszej porze. Pozdrawiam serdecznie
Wspaniały akrostych. Czyta się z wielką przyjemnością.
Miłego dnia
Tak Nowicjuszko, to jest wspaniałe zajęcie. Wrzesień
zawsze miał piękną pogodę, w której dobrze się czuję,
lepiej niż w upalne lato. Dziękuję za zawsze serdeczną
wizytę.
Dziękuję Halince, Ani i Oli.
WN. Dziękuję za wsparcie.
Sprawdzałam zgłoski, wszystko gra.
Nie wiem o co Wiktorowo chodzi.
Może sobie wypił, bo wziął mój wiersz za tautogram,
popisując się na mojej stronie, zamiast ocenić mój
wiersz. Nie czuję się urażona, bo wiem co mam.
Pozdrawiam wszystkich, życząc udanego tygodnia.
Grażynko przepiękny, po przeczytaniu zakocham się
chyba w jesieni. Bo moją ulubioną
porą roku jest wiosna, kiedy
przyroda budzi się do życia.
Też robię zapasy na zimę i chodzę
do lasu na grzyby. Pozdrawiam serdecznie.
Dla mnie ładnie Grażynko. Dobranoc
Piekny wiersz,pozdrawiam serdecznie
GS, przykro mi to mówić, twój fajny, ale wredny Wiktor
pobił cię na głowę. Nie mógł gdzie indziej się
produkować? A fe, Vicku:))))