Kochana jesień - abecedariusz
A mnie kochani nie żal lata
B o znam uroki swej jesieni
C ałuję czule babie lato
D rżące promyki w liściach wierzby
E den latem wiem że jest piękny
F rywolnie płyną miłe myśli
G loksynia lilia georginia
H ortensja pachnące irysy
I wierzę wciąż w ciepłe wieczory
J aśniejące słońcem poranki
K uszące nas jabłka i dynie
L asem pachnące wrzosów wianki
Ł agodnie biorę w dłonie liście
M iłość jesienią też zakwita
N ie mówię że wszystko już było
O gwiazdo ciebie chcę zapytać
P ora na zimowe zapasy
R uszyć na grzyby z wielkim koszem
S uszę marynuję gotuję
T eraz jesień o cynię proszę
U śmiecham się sama do siebie
W ielkie dary jesień przynosi
Z robię jeszcze ciepły szaliczek
Ż akiet ten w fioletowe wrzosy
Kochani, odważyłam się napisać pierwszy abecedariusz rymowany, 9 - zgłoskowy.
Komentarze (86)
brakuje paru liter więc dam tezaurus
słowniczek polsko-polski
anonimów androgenna analogia,
brała bardzo brzydkie błotne bukoliki;
ciemnej cieczy całodzienne chronologie.
długie dłonie darmozjadów dialektyki
eksplodują ewidentną euforią;
finezyjnych form fantazją filtrowaną.
głębię gardeł galanteria gładzi glorią
humanizmu hermetycznie heblowaną.
inkubacja instrumentów inwestycją,
jako jaźni jednomyślność jednoznaczna.
kalamburów komizm kwestią kosmetyczną –
lubi ludzi liturgiczna lewitacja.
łajdaczenie łamistrajków łamać łatwo;
można mocniej mimochodem molestować,
nacechować nominacją niedokładną.
oczywistość odurzoną – od stresować!
pozytywną plutokracji pamiętliwość
rozochocić rozmaicie, robotniczo.
sprowokować samorzutnie sprawiedliwość,
średnicówek śpiesznie-śmieszną śrutownicą.
tępić tabel tajemnicze trywialności,
ulubieńcom umiejętnie ujść ulicą.
wdzięcznie wciągnąć wszystkie wspaniałości,
zasłoniętych zakamarków – zakonnicom!
źrenicami źle źgać ździebeł źródłosłowy,
żeby żwawiej żuły żarcie żałobnicom!
Cieszmy się chwilą,bo szybko mija tak jak to pięknie
opisałaś w swoim wierszu,Pozdrawiam serdecznie.
Dobry wieczór Grażynko raz jeszcze
Zapraszam do mojego akrostychu dla odmiany:))
Wygrzebałam go ze starego zeszytu.
Dobrej nocy życzę:)
Dziękuję Wandziu i wszystkim Kochani
za piękne, ciepłe słowa.
Dobrej nocy.
Głosik oddałam wcześniej więc teraz zostawię mój
uśmiech radosny :)
Grażynko przepięknie napisałaś ten wiersz :) tak się
nim zauroczyłam że hej
Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Pięknie Ci dziękuję za miłe ciepłe słowa :)
Przepiękny wiersz w trudnej formie.Podziwiam i
pozdrawiam serdecznie:)
podziwiam wielce i pozdrawiam pięknie:)))
Po prostu, pięknie! Pozdrawiam!
Grażynko pięknie, cudownie.Sama treść jest wspaniała
jesieni piękno i Ty.Z przyjemnością przeczytałem to z
pewnością czasochłonne dzieło.Pozdrawiam miłego
wieczoru.
Podziwiam, bo sam tak nie potrafię, a nawet już nie
próbuję pisać.
Wolę czytać, bo mniej nerwów mnie to kosztuje.
Drugi wers ma 8 zgłosek, a szósty 10, więc chyba coś
musisz poprawić.
Policzyłem, bo napisałaś, że masz 9 zgłosek w każdym
wersie.
Nie chciałem Ciebie urazić,
pozdrawiam:)
Grażynko
Przepraszam,jeśli Ciebie uraziłam,mnie też wydawało
się,iż abecedariusz jest również akrostychem,lecz
komentarz
Staża u Stelli Jagody wprowadził mnie w błąd,stąd ta
moja uwaga.
Oczywiście,że trud jest większy,ja też mam na swoim
koncie jeden,tylko,że nie do końca,bo mój nie ma
ani ż,ani y.Tak czy siak wyszło Tobie wspaniale
Grażynko i wybacz mój poprzedni komentarz,ale
to z powyższych względów o których napisałam,doceniam
Twój trud i to,iż wyszło Tobie wszystko świetnie.
Dobrej nocki Grażynko życzę:)
Bardzo udany:)
brawo Grazynko:)
Jeszcze nie robiłam Czatinko, smakowałam tylko babuni.
Bardzo udany. Zrób jeszcze nalewkę z jarzębiny :)