Kochana siostro
Zapragnęłam wyrazić smutek, rozżalenie,
że od tylu miesięcy pozostajesz
wspomnieniem.
Pomyślałam więc sobie - list do ciebie
napiszę.
-dajże spokój , nie warto - prawie głos
twój znów słyszę.
Nawet teraz , jak zawsze chcesz postawić
na swoim
i tu nagle wnet psujesz pióro w "ręku
moim".
-ależ warto, zapewniam żarliwie, w
miłości.
Tobie nigdy nie zabrakło takiej życia
radości,
która w mojej części świata jest nie do
zdobycia.
-instynktownie wiedziałaś jak cieszyć się z
życia,
chociaż kamień za kamieniem w twoją ścieżkę
krętą
los ciskał nieustannie z siłą niepojętą.
Wymarzyłam coś dla Ciebie i to się
spełniło.
Przyszło późno, trwało krótko, a tak
pięknie było...
Jestem wdzięczna za spełnienie mojego
pragnienia
bo odeszłaś szczęśliwsza, ja mam dobre
wspomnienia.
[.. ta "rozmowa" miała miejsce w chwili wielkiej tęsknoty i odbyła się na płaszczyźnie mentalnej.]
Komentarze (11)
:)
Dziękuję serdecznie za poświeconą uwagę obecnym a
także i przyszłym Gościom :))
Pzdrawiam ciepło.
Wzruszający, ciepły wiersz. Kiedyś też mojej siostrze
na urodziny napisałam wiersz, to piękny gest.
Pozdrawiam:-)
Ładnie i smutno zarazem...
Dobrze,że w sercu ciepłe wspomnienia zostają.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Mimo niedoskonałości w sztuce pisania listów jako
takich, sama treść = wzruszająca.
Salomeo z bardzo ciepłym uczuciem napisałaś wiersz,u
mnie by było kochany bracie...Odpowiem na pytanie. O
Berci schowam dalsze losy w szufladzie, miałam jeden
komentarz, że nie można czytać takich okropności.
Życie pisze najciekawsze scenariusze choć trudno
niektórym uwierzyć w bolesne wydarzenia. Pozdrawiam
bardzo serdecznie
Dziękuję odwiedzającym i pozdrawiam serdecznie.
Ładnie. a to jest najważniejsze, żeby pozostały miłe
wspomnienia. Pozdrawiam
Przeczytałam kilka razy bo odnalazłam w nim siebie i
moją siostrę...wróciły wspomnienia.Miłego dnia.
ładnie, z uczuciem i goryczą