Kochanek część dziesiąta
Ostatni dzień pobytu w urokliwym pełnym
niezapomnianych dni i nocy miejscu
w zadumie patrzyła na chwiejące się
drzewa
i płatki róż które wiatr gonił po
tarasie
liście zmieniały barwę
klon okrył się purpurowym szalem
metalowe niebo pokryły chmury
poganiane wiatrem przesuwały się
przez moment pokazała się plama
jasnoniebieskiego nieba
niczym nikła obietnica nadziei
gdy przyszedł do jej pokoju była naga
jego ramiona dla niej były całym światem
przytulił ją do siebie czując ciepło jej
ciała
smak ust delikatność skóry
poczuł płomień białego światła
krew uderzyła do głowy przynosząc nowe
nieporównywalne z niczym upojenie
idąc do niej wierzył że znajdzie
odpowiednie słowa
by wyjaśnić dlaczego nie powinni się
spotykać
ale teraz był porażony własnym
tchórzostwem
namiętność wyostrzyła mu rysy
a pożądanie coś z rozpaczy
czuła bicie jego serca
był wprost brutalny jakby chciał by
zapamiętała
go na zawsze
by to ulotne zaspokojenie nie było
tylko wspomnieniem kiedy zostanie sama
z ciężkim ciałem i złamanym sercem
oddawała mu się z taką miłością
aż czuł ukłucia w sercu
kochali się aż do świtu a potem leżeli
czując
ostatnie fale rozkoszy
za oknem niebo przybrało barwę
bladej cytryny
łagodne światło obdarzało wszystko wokół
przyjemną poświatą
wstawał kolejny dzień
C.d.n
„Ludzka dusza to ciemny las „ – Knight
Tangu.
Tessa50
Komentarze (40)
też widzę ją nagą i szkoda mi opuścić strony.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Tesso, podoba się bardzo i „dziesiąta część”
Jest bardzo wizualny i czuje się emocje.
Jest jakaś, nieszczerość i chyba, tak myślę, ten
romans „spali na panewce”., a szkoda.
Bardzo na TAK!.
Pozdrawiam ciepło, pogodnego dnia.;)
Oj boli serduszko, oj boli,
on chyba chce się wyrwać z miłosnej niewoli.
Czym się wszystko skończyć może?
Odpowiesz nam, już o innej porze...
Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia
z uśmiechem na twarzy, niech Ci się darzy :)
Piękna melancholia ale ktoś już nie jest szczery w
swoich uczuciach i to jest smutne.
Pozdrawiam serdecznie.
Te fale rozkoszy są przepyszne serdeczności
Podziwiam pozdrawiam
jak ja uwielbiam Twojego kochanka ... i czekam c.d.
też przeczytałam jednym tchem
niecierpliwie czekam...co dalej?
jesteś Teresko stworzona do pisania prozy
ciepło pozdrawiam i ślę serdeczności
Teresko...to już poemat...a zapewne masz coś w
zanadrzu jeszcze...pozdrawiam serdecznie
Przeczytałem jednym tchem... super i czekam dalszej
części, pozdrawiam serdecznie