Kochanie zmień się
Krzyczałeś o wszystko i o byle co
o brudną skarpetkę i rozbite szkło
nie mówiłeś "kocham" nie tuliłeś mnie
lecz krzyczałeś "odejdz" i "zostaw
mnie".
Ja słuchałam bo kochałam nad życie Cię
zostawiałam byś znów nie złościł się
lecz w kącie płakałam i zastanawiałam
się
dlaczego tak Cię kocham gdy rozum mówi
nie.
Kochanie zmień się proszę bo zostawię
Cię
nie straszę lecz naprawdę boje się
pamiętaj, nawet zakochana kobieta może
sprawić że
to co dobre dla Ciebie koszmarem stanie
się.
ehhh :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.