Kochanka
knockin' on heaven's door...
Myślę o Tobie.
Choć wiem, że nie powinnam.
Myślę o Tobie.
Chyba samej sobie na złość.
Myślę…
O naszych nocach.
O pocałunkach, czułym dotyku,
gorącym oddechu…
Chcę Cię mieć. Całego.
To się nie uda,
oboje to wiemy.
Nie zostawisz jej,
ja nie zostawię jego…
Myślę.
Wiedząc o tym,
że zakazany owoc najlepiej smakuje.
Myślę.
O tym, jak wieczorami błądzisz
po mym nagim ciele.
O tym, jak czekam
na twoje telefony.
A co mi tam!
Myślę o tym jak bardzo uwielbiam,
gdy zanurzasz się we mnie.
Pieszcząc piersi,
przygryzając w szyję…
Myślę o Tobie.
Teraz, siedząc sama
z butelką czerwonego wina,
Kiedy Ty zasypiasz błogo
u boku żony…
Co z tego, że wiem, że źle robię?
Co z tego?!
Kiedy w głowie słyszę tylko Twój głos.
Nazywasz mnie swoją kochanką,
ale kim jest kochanka?
To miał być sam seks,
a pogubiłam się w tym.
Nie wiem co myślę, co robię,
co czuję.
Chcę być Twoja co noc.
Nie bacząc na konsekwencje.
Pragnę Cię, tak jak Ty pragniesz mnie.
Nie potrafię zrezygnować.
Nie potrafię się opanować.
Nie chcę.
Nie przestanę.
Nie.
I don't even know if U deserve me...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.