"Kochankowie"
Dotknę Cię swoim
oddechem
ust uniesieniem
obdarzę
ciałem spragnionym
nakarmię
w chwili ulotnej
spłoniemy
autor
AnnaZłotnik
Dodano: 2015-05-18 20:24:51
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Wznieciła pożar, a on wziął... i ją pożarł...Ciem
zasłużyła?
aż się spłoniłem,
choć chciałem płonąć
brak mi zapału..
podpal
Takiego pożaru,to chyba każdy sobie życzy:)
Pozdrawiam serdecznie Aniu:)
Poetyczne rozmarzenie w dob-
rym wierszu.
Pozdrawiam-
Ładnie :)
bardzo ładnie :) pozdrawiam
prościej i banalniej chyba nie można pisać.