kochany mój
moje pierwsze erekcjato
Czarujesz doskonale,
przyciągasz niczym magnes.
Płonę gdy dotykasz moich
sennych marzeń.
Staram się ciebie
unikać, codziennie jak
tylko mogę.
Chociaż serce gardło
ściska, powtarzam sobie
''mogę''
Jedyny poprawiasz mi humor,
gdy łza się do oczu ciśnie.
Gdy rozpływasz się w moich
ustach, czuję się
magicznie,
mój ty ukochany...
czekoladowy kasztanku.
Komentarze (27)
Smacznie z polotem:)
Pozdrawiam:)
malaga tikitaki i...lubię takie czekoladowe
chwile:)tyle że z lindtem wedlem czy ritterem:)
Udało się, bo zaskoczyło. Pozdrawiam :)
tez lubięęęę...
bardzo dobre erekcjato...
pozdrawiam:-))))))))
czekoladowy i zwykle tak bywa , że kasztankiem się
nazywa - słodziutkie erekcjato - cieplutko
pozdrawiam:)
Krzemanko oczywiście jak zawsze masz racje :)
Dzięki za radę, muszę się więc nad tytułem zastanowić
:)
Fajne erekcjato, jednak zastanawia
mnie słowo "bajerujesz",które w potocznej mowie
oznacza tyle samo co kłamać, bujać, konfabulować i
jakoś nie pasuje mi do "kasztanka". Napisałabym raczej
"czarujesz", ale może się mylę. Miłego wieczoru.
Ładne wyznanie.
Pozdrawiam
Sprytny wiersz, prawie się nabrałem:)
Jeżeli to bajerowanie przyciąga jak magnez daje Ci
rozkosz przy której się rozpływasz Aniu to popuść
wodze nie ta radość trwa może coś więcej
zbuduje.Podoba mi się taka otwartość
wyznania.Pozdrawiam +.
pięknie to jest miłość pozdrawiam :)
a już myślałem że to ja - ten bajerant...