Koci lament
Na podwórku u rolnika
kocia dzisiaj brzmi muzyka,
już od rana kocur bury
ostrzy na kotkę pazury.
Na łańcuchu groźne psisko
zna za dobrze to zjawisko,
bo z sąsiedztwa młoda kotka
chodzi obok zwinna, wiotka.
Na zaloty mu się zbiera
jurność rozum mu odbiera,
to nie marzec kocie stary
pilnuj lepiej mysiej szpary.
Ogier w stajni spać nie może
jak go dorwie nie daj boże,
pogna po pastwisku kota
żeby przeszła mu ochota.
Ryczą przy dojeniu krowy
kozy mają już dzień z głowy,
trzęsą owce się w zagrodzie
bo je baran w transie bodzie.
Jak przy rżnięciu prosię kwiczy
z nikim w koło się nie liczy,
wystraszyło obok knura
będzie świetna awantura.
Kaczki , gęsi i pisklaki
mają frajdę z takiej draki,
rozgdakały się kokoszki
będą chyba jajka w groszki.
Koniec draki jest już bliski
niesie pani z mlekiem miski,
jedną dla kocura w łatki
drugą dla kotki-sąsiadki.
Komentarze (11)
Natura dba o przyrost naturalny,
a, że przy tym jest zabawa
to już całkiem inna sprawa.
pozdrawiam:)))
Fajnie się czyta i rytmicznie, ale tak dla całkiem
dorosłych już dzieci. Pozdrawiam :)
Wesoły wiersz.Pozdrawiam:)
a gdzie teraz takie wesołe podwórka są???
bardzi fajny wiersz - pozdrawiam;-)
Wesoło było na tym podwórku:)
Pozdrawiam
:)
Bardzo ładnie, dla dzieci piękna bajka.
:)
Masz rację Panie Miś - jeśli dla dzieci, to raczej nie
na miejscu:)))
Fajna bajeczka.Tylko trzecia strofa mnie trochę
drażni.Pozdrawiam
Fajna bajka i wesoła. Dobra pani. Miłego dnia
i ja tam byłam i mleczko piłam:))
Fajna bajeczka.