Kocia rozmowa!
Dzisiaj jakoś naszła mnie taka ochota,
żeby sobie kupić dachowego kota,
poszedłem na bazar, gdzie mają
zwierzaki,
nagle obok siebie słyszę dialog taki:
- "Widzisz moje złotko tego tu szpanera
przyszedł kupić kota, właśnie w nich
przebiera,
jeśli się postaram pogłaszcze mi futro
może swego pana będę miał już jutro.
Tylko czy ten gościu ma tak dużo kasy
by mi ulubione kupował frykasy?
- Chcesz mnie tu zostawić ty futrzaku
stary
wszakże połączeni zostaliśmy w pary!
Może jednak na mnie swą uwagę skupi
i zamiast kocura kocicę zakupi,
bo u ciebie ogon cały wyliniały
już za tobą kotki nie będą biegały"
- Jestem tak zdziwiony tym co
usłyszałem,
przecież nigdy takich zdolności nie
miałem,
i naprawdę szkoda, żałuję niestety,
że jednak nie słyszę co myślą kobiety!
Komentarze (40)
dziękuję serdecznie wszystkim za miłe komentarze.No
cóż chcieć a móc to nie zawsze to samo:)
Z humorem ojjjjj wielkim, humorem wiersz napisany?
Krzyśku, Ty jak zawsze umiesz rozbawić czytającego;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Może to i dobrze, że nie wiemy co o nas myślą kobiety,
he, he. Pozdrawiam
Zawsze zatrzymasz, swoim fajnym humorem, z zycia.:)
Pozdrawiam krzychno.:)
;-))
Nie wiem czy to dobrze?
Pozdrawiam
Super pomysł:-) :-)
Pozdrawiam:-)
Lepiej nie słyszec co mówią kobiety...Pozdrawiam ...
:)) Fajny wiersz.
Miłego wieczoru.
Gratuluję pomysłu i wykonania :)
Fajnie, krzychno :)
Bardzo ładna wesoła satyra
Pozdrawiam
Czyli peel chciałby mieć takie zdolności jak Mel
Gibson w filmie "Czego pragną kobiety". Myślę że
podobnie jak bohater filmu długo by tego nie
wytrzymał:) Fajne te kocie pogawędki. Miłego
wieczoru:)
Fajny, jak bajeczka dla dorosłych. Pozdrawiam.
żartem odpowiem: kobieta myśli, jak kupię tego kota to
będzie się łasił do mojej przyjacióki:)
Jak zawsze na wesoło.