Kocurek
Dla Mojej Mamusi ktora mnie wychowala, Dla TYniaczka, ktory mnie wskrzesil :P Dla Majeczki, ktora znajduje tyleczki :)
Był sobie kotek,
I miał ze sobą młotek.
Bardzo go lubił,
ale go zgubił.
Znal kogutka,
który miął małego filutka.
Razem z kogutkiem,
pojechali do domku za ogródkiem.
Znaleźli tam indora,
którego matka była chora.
Zawieźli ja do doktora .
który znal pewnego kondora.
Ten kondor był ciekawy
i wybrał się do Wa-wy.
Tam spotkał młotka,
którego zgubiła kotka.
Wiec ta kotka,
która szukała młotka,
przybyła do Wa-wy
i napiła się kawy.
Kawa była za słodka
i zabiła kotka.(Ten rym stworzył Qba)
Taka to była opowiastka
o nieszczęśliwym życiu kotka
Wiersz stworzony pod wplywem chwili, przez Majeczke i Tyniaczka :D \\Pod wplywem chwili. za czasow mlodosci. wybaczcie nam ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.