kolacje
obracając kieliszek pozostawiasz na
ściankach cierpką warstwę smaku
teraz śmiało możemy wygenerować puste
gesty
kobieta z winylu znaczy rysy na skrawku
przestrzeni
zacina się i kończy coś jak piosenka o
atomowych zegarach
wino nie powinno się za bardzo zestarzeć
trudno wymyć tulipan kieliszka
pod światło zawsze widać tłuste plamy
autor
copelza
Dodano: 2013-03-10 14:08:03
Ten wiersz przeczytano 2379 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
ładny, rozmarzony:)
Już gdzieś czytałam, Cop.:)) Nieźle, nieźle. :) Chcąc
nie chcąc mruczę pod nosem szlagier (Eleni).:)
świetnie zbudowany klimat ... lubię takie wiersze , bo
po przeczytaniu jest ta chwila zadumy
Przepiękne i trafne metafory. Zdecydowanie na tak.
Pozdrawiam ciepło :)