Kolcami
Maskuję się w Twoim cieniu
bo słońcu przedstawić się boję
że kochać można w oka mgnieniu
i rzadko jesteśmy we dwoje.
Wciąż mam jakieś dziwne przeczucie
że szukasz zupełnie innego
i jestem, jak kamień w Twym bucie
a będę na zawsze kolegą.
Tak widzę, że nie masz odrostów
i dbasz o swe czarne oczęta
lecz jeśli odnajdę dziś sposób
to nic to, żeś już napoczęta.
Jak Święty Sylwester w dzień dawny
gdy miał się rozpocząć tysięczny
tak jestem dla Ciebie zabawny
gdy idę po bilet miesięczny.
Już nie wiem chwilami, co robić
bo wiem, że tak być nie powinno.
Zaczynam hamować swe myśli
i w ciszy odnaleźć znów inną.
Lecz jeśli tak jest, że mnie kochasz
to okaż to jakoś mi jaśniej.
Lecz jeśli po nocach wciąż szlochasz
to już staję się takim ciastem
które mogę przynieść wraz z kawą
wypełnić poduszki miłością.
Przepraszam, żem znów jest zabawą
która zwie się tylko słabością.
Komentarze (5)
Mam nadzieję,że peel nie jest dla swojej wybranki
ledwie zabawką...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę,oby był on
szczęśliwy:)
Miłość ma różne oblicza. Ładnie o niej:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam i życzę Wszystkiego
Najlepszego w Nowym Roku:)
Niepewność w miłości boli, ale czy nie to jest jej
największą siłą napędową ? Nie byłoby poezji, nie
byłoby Twojej poezji... Życzę Ci miłości. Po prostu.
Bardzo dobry ciekawy wiersz pozdrawiam noworocznie
bardzo ładny wiersz ale miłość nie powinna być
słabością ale wzniosłym uczuciem pozdrawiam:))