Kolce...
Krwawymi nićmi je utkałam
by mapą było moje ciało
Ze strużką krwi spadła i łza
Lecz widać - tak być miało
Codziennie w oczy spogląda czas
Chcę to wymazać, a pamiętam
Chcę zakryć wstyd lecz nie mam jak
"tak łatwo nie zataisz piętna"
Świadoma tego co już mam
Ostrożniej zrywam płatki marzeń
Różą jest życie bez tych ran
a kolcem kwiatu - tatuaże...
Komentarze (12)
dobrze napisany ciekawie dobrane słowa...melodyjne..
Szczególnie ostatnia strofa jest ubrana w piękne
słowa.W drugiej zlikwidowałabym cudzysłów,bo jeśli
głębsze metafory miałabyś tak odznaczać,to uwierz mi
że cały wiersz musiałby być ujęty w wielki i wyjątkowy
cudzysłów,bo wiersz jest naprawdę niecodzienny.
Ciekawy temat Twojego wiersza. Niecodzienny. Mysle ze
mowi o czyms wiecej niz niechciane juz tatuaze.
pięknie choć smutno, melodyjny rytm twego wiersz czyni
go przyjemnym w odbiorze.
hmm...czas powinien łagodzić rany,ale pamięć niestety
wciaz przypomina...ładny smutny wiersz
Bardzo ładny wiersz, ciekawie i bardzo zgrabnie
napisany, wymowny w treści dzięki odpowiedniej
symoblice, super metafory, delikatne pióro toteż i
wiersz leciutki jak motylek chćc o tak poważnej
treści.
Wiersz który niesie przesłanie i jest do tego lekki do
czytania.
wiersz może się podobać, jest dobrze złożony, nieźle
zrymowany no i myśl prowadzi konsekwentnie do finału.
I jak tu nie zauważyć tych naturalnych ale
niechcianych tatuaży, zgrabnie napisany.
tatuaże...nie tak łatwo się ich pozbyć...choć to
możliwe. Ładny, choć smutny obrazek
Stosując metafory wyrażasz swoje problemy w sposób
nader subtelny, lubię takie wiersze.
Piętno na pewno jest trawałym śladem zwłaszcza w
psychice, ale życie leczy nawet najgłębsze rany....