Kolczaste myśli
Los zadrwił sobie z nas nieznacząco
Pokazał, narobił apetytu
I schował pod mchem
1000 spojrzeń
i 1 uśmiechu
A teraz siedzę
Wdycham głęboko swoje iglaste powietrze
Krztusząc się kolczastymi myślami
A teraz siedzę
Z wielką belką w oku
Nie patrząc na Ciebie
(bo wiem, że jesteś zbyt czysty)
Odwracam się, uciekam
By żadna drzazga, najmniejsza igiełka
Nie skalała tej białości duszy
Los zadrwił sobie z nas nieznacząco
Pokazał, narobił apetytu
I schował bo zrozumiał
1000 różnic
i 1 niewiarę
Komentarze (1)
Świetny wiersz! ten apetyt...to wszystko jego wina?