Kołderka
Wtulona w kołderkę
śnię godzinami,
o lepszym jutro,
stabilniejszym dziś.
I tak pod kołderką
mogę leżeć godzinami,
nic mnie nie obchodzi,
wszystko bawi.
Lecz gdy przyjdzie
och, ta zła chwila,
budzik zahuczy,
na znak, że
to już ta godzina,
opuścić trzeba będzie
ten swój raj mały.
Gniazdko rodzinne,
w kołderce schowane.
Wstać to znaczy
dorosnąć.
Wstać to znaczy
pozbyć się marzeń.
autor
Aura16
Dodano: 2015-11-20 13:12:06
Ten wiersz przeczytano 527 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
bardzo mądre trochę smutne
Oby nie okazała się za krótka ;) a tak na poważnie,
marzenia dojrzewają z wiekiem.
'o lepszym jutrze* tak będzie poprawnie.
'budzik da znać, że nadszedł czas opuścić mały raj'.
Pozdrawiam :)
Wiersz ma ciekawą refleksję ale pokusiłabym się
jeszcze i kilka poprawek. Jedną z nich jest:
śnię godzinami,
o lepszym jutrze"
Pozdrawiam serdecznie:)
Aura 16 .. jesteś jak pogoda ..marzenia piękne są nie
pod kołderka lecz w locie ptaka gdy spojrzysz na niego
zapragnij nim być i nie złość się.. gdy godzina jest
tak uśmiechnij się do szkoły lub pracy z radością idź
..Pozdrawiam ciebie Waldi miło się czytało leniuszku
przyjemnie leżąc pod kołderka nago i brzuszku ..
nawet, jak się jest dorosłym-sorry!
Ładny wiersz!
A marzenia zawsze trzeba mieć, nawet jak się jest
dorosłam,
a powiem więcej, nawet gdy się jest "przerosłym" jak
pisze Demona! :)))))
Serdeczności ślę!:))
No coś ty ja jestem już bardzo dorosła, nawet
przerosła, ale marzeń się nie pozbyłam. Serdeczności.
Trzeba miec marzenia pozdrawiam
nie pozbywaj się marzeń Pozdrawiam:))