kolęda o czyśćcu
Zagraj mi losie ostatnią kolędę
o czyśćcu
bym ułudy choć iskrę
w sercu mógł nosić
że to moje marne życie
na stracenie gdzieś nie pójdzie
i w straszliwej pieczarze nie przyjdzie mi
mieszkać
zagraj mi nutę pokory
nutę nadziei
choć i ona ponoć matką głupców
lecz czy jestem mędrcem
czy zwykłym człowiekiem
pragnie na łożu ostatniej pokuty
odrobinę światła ujrzeć
nim odejdę w piekielne czeluście
interpretacja obrazu Z.Beksińskiego.
autor
AnnaZłotnik
Dodano: 2015-10-29 19:15:59
Ten wiersz przeczytano 1051 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Piękny .. masz moje rozgrzeszenie .. będziesz w niebie
..
dobry człowiek nie idzie do piekła, tylko może obok w
czymś podobnym, tylko po co?
Ciekawy przekaz! Pozdrawiam!
Dziękuję.
Podoba mi się treść wiersza.
Kiedyś przeczytałem ogłoszenie państwowe, ze piekło
ogłoszono do przetargu z powodu kryzysu. Pisałem o tym
- brak opału, smoły,
bezrobocie, recydywa grzeszna odpuszcza sobie grzechy
na padole, demony z piekła uciekły do
do spółek i do pomocy polityków,
więc bramy piekielne są zamknięte
z powodu braku nabywców. Pozdrawiam
chyba patrzyłaś w ten obraz pisząc ten psalm bo z
takim uczuciem pisany
Mnie także wiersz się podoba. Jednak
końcowy fragment:
"lecz czy jestem mędrcem
czy człowiekiem
który pragnie na łożu ostatniej pokuty
odrobinę światła ujrzeć
nim odejdę w piekielne czeluście"
gdyby wiersz był mój napisałabym
"lecz czy jestem mędrcem
czy zwykłym człowiekiem
tak samo pragnę
na łożu ostatniej pokuty
ujrzeć odrobinę światła
nim odejdę w piekielne czeluście"
Ale może to jedynie mój problem z odczytaniem. Miłego
wieczoru.
podoba się:)