Z kolejki do weterynarza
W tym korytarzu jest kilka krzeseł,
tęsknota bije z barwnych plakatów.
Miejsca zajęte, na nich symbioza -
człowiecze dłonie i cztery łapy.
Kolejka płynie, a w niej nadzieja
często zmieszana z ludzkim dramatem.
Eutanazja – zabieg ostatni –
oni już płaczą, my jeszcze z kotem.
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2015-11-21 18:24:08
Ten wiersz przeczytano 3716 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (93)
Starość wieńczymy prostym zastrzykiem,
otwórzcie serca ludzkim wytrychem.
wzruszające
mądry tekst
Lubię te tematy.
Zdarzyło mi się obserwować walkę o życie
psa.Chciałabym żeby taką opiekę mieli ludzie1.
Celinko,dziekuję za komentarz-proszę bardzo.Cenię
konstruktywne propozycje.Jeśli dodasz dlaczego nie
akceptujesz mego toku mśli to będzie
"wyższa szkoła jazdy!"
A potem ten biały świąteczny obrus.Najlepszy, ręcznie
haftowany. Kazali odwinąć. Bo nie wolno.Bo stanowił
większe zagrożenie niż kocio.
może to wyznanie
ale cię uspokoję
i nie będzie w tym żadnej lipy
jedno Twoje zdanie
niczym życia zdroje
z Tobą Celinko nie boję się nawet ...grypy
A ty kochana nie przesadzasz z tą leserką.Najwyższy
czas coś napisać nowego.Dobrej nocy.
Wiem co czujesz:)
Witaj ja też dzisiaj cierpię zginął mi
czteromiesięczny czarny kundelek ukochany członek
rodziny...cudowny wiersz...pozdrawiam serdecznie.
Wzruszające Celinko. Pozdrawiam.
Maćku toż to wyznanie. Nie wiem co ja z nim zrobię a
mam grypę:)
trudny jest nasz świat
czasem łatwiej zbłądzić
niż cokolwiek osądzić...
ty mi Celinko pokazałaś
jeden dobry do celu ślad
już się na pewno nie zgubię
a Ciebie też bardzo lubię ;-)
słów
Znam wagę słowa "ja jeszcze byłam z psem/kotem".
Serdecznie Was pozdrawiam:)