Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kolejna miesięcznica

Tu przed kościołem
na drabince stajesz
powyżej twych sługusów
głowa ci wystaje
marsze modlitewne
i twój głos skrzeczący
brata bliźniaka
ciągle niepokoisz
on chyba chciałby
w lepszym świecie
mieć trochę spokoju
kiedyś się spotkacie
on powie kto go zabił
i to nie będzie skarga na
Tuska czy Putina
to będzie jak skarga
Abla którego Kain zabił
kazałeś lądować bez względu na życie.

autor

troilus

Dodano: 2017-05-11 16:11:38
Ten wiersz przeczytano 3158 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Polityka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (63)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Troilusie - twierdzisz, że według Maciarewicza - trzy
osoby uratowały sie. Pomijasz fakt, że Maciarewicz
zapytał jedynie, dlaczego nie przesłuchano trzech
osób, które przeżyły katastrofę - a informacja o
przeżyciu miała pochodzić od człowieka w randze
urzędowej wojskowego atasche. Nie wyjaśniono rownięż -
przynajmniej opinii publicznej, czy prawdziwa była
informacja o strzalach oddawanych z broni palnej - w
miejsu katastrofy - wkrotce po zajściu. Nie twierdzę,
ze dobijano rannych, ale opinia publiczna powinna
wiedzieć, bo informacja o uzyciu broni ukazala się
publicznie. Ukazala się jedynie informacja (podobno
nieprawdziwa) że polscy BORowcy- strzelali w obronie
ciała Prezydenta przed funkcjonariszami służb
rosyjskich.Informację tę zdementowano - uzasadniająć,
ze polskie słuzby powolane do ochrony - nie posiadały
broni palnej. Fakt - niewyposażenia funkcjonariuszy
BORu w broń krotką - jest karygodnym zaniedbanie - i
jeżeli to prawda - ktoś za to odpowiada - jako za fakt
istotny dla bezpieczeństwa - i - z punktu widzenia
dzialania zawodowej ochrony najważniejszych - i nie
tylko- osob w państwie - niezrozumiały.. Co do
informacji z kokpitu - sugerowane naciski na pilotow
ze strony jednego z gen.(ktory - jako jedyny
niepowolany miał rzekomo znajdowąć się w kabinie
pilotow) -wykazano, że informacja o naciskach -
sugerowana spóleczeństwu jako fakt- nie znalazla
najmniejszego potwierdzenia i - najdelikatniej rzecz
ujmująć ( nie w kategoriach prawnych )- byla dziecięcą
konfabulacją badających czarne skrzynki.
Co do Twojego dystansu do wiadomości e strony prasy -
jak to napisałeś- róznych wyznań, to - zastanow się,
ale każde stanowisko - ostatecnie jest stanowiskiem
wyznaniowym, bo opiera się o wiarę (rownież naszą
wiarę w nieistnienie P.Boga) - i - ostatecznie wiarą
w przekazywane informacje, wlasną wiedzę i zmysły.
Pozdrawiam:))

troilus troilus

W. Bulski: do wiadomości prasowych, różnych wyznań mam
spory dystans. A mój pogląd ukształtował się pio
wysłuchaniu wielokrotnym zapisu z kokpitu. Żadne inne
komentarze, do niczego mi nie były potrzebne.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

starasz sie zbyć - cala sprawę i naszą dysputę zartem,
ale pytania zadane przeze mnie - padną - wczesniej czy
pozniej.Informacja o zepsutym wysokoścomierzu -
pochodzi z niepisowskiej chyba prasy, nie pamietam
jakiej, ale uważanej przeze mnie- w tamtym czasie
przynajmniej - za podającą prawdziwe
informacje.Wszystko to - nestety - dowodzi indolencji
polskich slużb państwowych i całkowitego braku
odpowiedzialności ze strony dziennikarzy, co sprawia
m. innymi takie sótki , jak zawirowania i
niepotrzebne, bo nieprawidlowe emocje spoleczne, oraz
to, że informacje te - nie śą brane na poważnie -
przez tzw. powazne slużby.
pozdrawiam serdecznie:)

troilus troilus

W. Bulski: obydwa wskaźniki czyli wysokościomierze
działały prawidłowo, tylko co innego wskazywały a
piloci byli wyłącznie zajęci rozkazem by lądować za
wszelką cenę. Samolot leciał nad doliną a na przeciw
była sporo wyżej płyta lotniska. Jeden wskazywał, że
do ziemi jest jeszcze sporo metrów, a drugi że za
chwilę zderzą się z brzozą. A te niby notki,
informacje o katastrofie, jeszcze nim nastąpiła
traktuję jako pisowskie gadanie , że jednak Elvis
żyje. Ale skłonny jestem Ci "przytaknąć" czyli pomóc.
Remont był w Rosji, specjalnie coś popsuli, potem L.
Kaczyńskiemu kazali lecieć do Smoleńska, rozprowadzili
tak na wszelki wypadek sztuczną mgłę, Berczyński
dołożył bombę termobaryczną, Nowaczyk parę parówek
które w salonce wybuchły, tajemnicą pozostaje fakt, że
trzy osoby się uratowały, wg. Macierewicza. Nadzieja,
że kiedyś się ujawnią i powiedzą jak było.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Nie interesuje sie teoriami Maciarewicza- jako
żrodlami dowodowymi. Nie przesądzam, o niemożliwości
eksplozji w samolocie- choć to wydaje sie absurdalne.
wato jednak zainteresować się , na jakiej podstawie -
naiemal natychmiast po tragedii - ukazaly się nr=otki
prasowe opisujące zeznania świadkow, ktorzy widzieli
odpadajace szczątki? - elementy? od samolotu - zanim
dolecial do wzgora z bra=zozą, zanim dolecial w zasięg
mgły? podobno te szczątki były nawet znajdywane w tych
przestrzeniach. - Kto mowił - na jakiej podstawie ktoś
pisał? - dlaczego - slad ucichl - niezdementowany, ani
potwierdzony. to są fakty medialne.-Prawdziwe? -
nieprawdziwe? - w jakim celu? -Myślę, ze orientujesz
sie w tym, co sugerujesz - że jeden z wysokościomierzy
dzialal prawidłowo. - O ile to prawda - dlaczego nie
podnosi sie faktu nieprawidłowego dzialania jednego z
nich. W razie mgły - calkowite o=ubezwlasnowolninie
pilota. Czy piloci - jaa=k piszesz - bez uprawnien -
widzieli o dwoch wysokościomierzach? -
czynieprawidłowe wskazania jednego z nich- bylo
wynkiem remontu w zakldch rosyjskich - czy następstwem
póżniejszym. - ktoś za stan techniczny samolotu chyba
jest odpowiedzialny... - a może to calkiem inaczej,
niż zdaje się sugerować Min. Obrony, niz - caly ten
zgielk, ktory nie dotyka istoty sprawy- będącej w
wyłacznej gestii strony polskiej? - a może - polityka
Tuska i calej oddanej mu ekipy - nie ma nic do
gadania. A możę to zręczna i mocna świnia - podłozona
- i kaczyńskiemu(pomijam tu aspekt osobistej tragedii)
- i tuskowi - i nam wszystkim? - to nie jest temat
zastępczy.

troilus troilus

W. Bulski: nie dokończyłem twego tekstu czytać.
Skończyłem na "niedbałym remoncie" szkoda, że nie
napisałeś celowo niedbałym, bo i takie coś Macierewicz
kiedyś wymyślił. I Ty też kombinujesz jak koń pod
górę. Jakbyś śledził dokładnie tą katastrofę,
zauważyłbyś, że wysokościomierze były dwa, a pilot
spoglądał na niewłaściwy. Nie wiedział, że pod nim
jest dolina a przed nim juą tylko pancerne brzozy.
Elvis chyba jednak żyje tak samo jak teorie
Macierewicza.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Być może piloci realizowali odlot na drugi krąg -
tylko bez świadomości, że jest to już niemożliwe w ten
sposob w jaki to realizowali, bo
wskazaniay=wysokościomierzy lotu przeklamywały
wysokość lotu o kilkadziesiąt metrow. z uwagi na mgłę
- ktora pojawila się niewiele wceśniej- być może w
związku z niewyjaśninym wczesniejszym przelotem
samolotu, ktory mogl rozpylić chemikalia powodujące
wytwarzanie sie mgły atmosferyczej - piloci nie mieli
widoczności i nie widzieli wzgorza i tej :nieszczęsnej
brzozy, ktora wedlug ustaleń jednej zkomosji miala
kluczowe znaczenia - i nie mogli - przy
nieprawidlowych wskazaniach wysokościomierza
przeprowadzić prawidlowych manewrow.Piszesz Troilusie
- "musieli słuchać człowieka". Nie wiem, czy to
"musieli_ słuchać" - to t twój domysł, ktory
przedstawiasz 0 jako logiczny( bo dlaczego nie
sluchali aparatury?0 Otóż - domysl taki - nie jest na
tyle logiczny, by traktować go jako oczywisty. Piloci
- nauczeni są przede wszystkim - ufać swoim technikom
lotniczym, aparaturze i wlasnym zmysłom. - a wszystko
to - wobec dysfunkcji urządzen, wobec obcego remontu
kapitalnego niewiele wcześniej, ktory - wiele wskazuje
- wykonny zostal niedbale, wogec - mgły - wszystko to
zawiodło.Oni - nie mieli szans na wykonanie
prawidlowych manewrow w bezpiecznym czasie - czyli - w
bezpiecznych jeszcze warunkach. Jeżeli natomiast
twierdziśż, ze wykonywali polecenia innych osob- to na
jakiej podstawie? - o ile wiem - czarne skrzynki tego
nie potwierdzily. Mgla - absolutnie nie musiala być -
o ile w ogole sztuczna - nie musiala być elmentem
polityki putinowskiej, bo nie wiem co zyskiwal -
zepsuciem relacji z Polską.- ani Prezydent, ani inne
osoby, ktore polegly - dla polityki kremlowskiej - nie
mialy takiego znaczenia- jak ewentualność dobrych
relacji z nidużym, ale mającym znaczenie przygraniczne
sąsiadem..a- co do ewentualnej pijatyki Prezydenta - o
ile byLa- to nie takie rzeczy mozna zorganizować przed
faktem i po fakcie, a -w historii inscenizowano
zapewne trudniejsze rzeczy. _pozdrawiam.

maltech maltech

jak trudno przyznać się do własnego błędu,ten lot na
dobrą sprawę nie powinien się odbyć (kto rozsądny
ładuje do jednego samolotu tyle ważnych osób )

troilus troilus

Najbardziej jest winny ten ck kazał lądować. Piloci
słyszeli aparaturę, która kazała odlot na drugi krąg.
Musieli słuchać człowieka.Dla słupków przedwyborczych.
Bez spóźnienia wyprzedziliby mgłę, chyba, że Putin w
krzakach w Smoleńsku poinformowany przez Tuska
wymyślił by coś innego. Piszę to jawnie złośliwie, bo
ręce opadają, miliony wydaje Macierewicz by odkryć
zbrodnię Tuska i Putina, jak na razie 17 zamachów
wymyślił, czekam na następne. Lech gdyby tamtej nocy
mniej wina wypił, zdążyłby na lotnisko na czas.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Wywoływanie mgły - to zjawiska bardzo proste od strony
chemicznej i praktykowane. Z zeznan swiadko - wynika,
że mgla pojawiłą się nagle i nie byLa zjawiskiem
dlugotrwalym. Ktoś pilotow do lotu wyznaczyl- i - w
ramach śledztwa prowadzoneo w pierwszym i zakończonym
wydaniu - nie poniósl najmniejszej odpowiedzialnośći,
mimo, ze nie mieli uprawnien. Lotnisko nieprzygotawane
- jako cel przylotu - zostało wyznaczone niezależnie
od pory wylotu Tupolewa. Ewentualność spóżnienia sie
na samolot - nie wiem wprawdzie z jakich przyczyn -
bardzo latwo "zorganizować". Spożnienie sie na smolot
jego pasażęra - nie upoważnia do żadnych
wcześniejszych ani pożniejszych pominięć dla spraw
bezpieczeństwa.Ktoś jest winien. Może - w razie
wykazania jakichś szególnych okoliczności - możaby
zastosować nadzwyczajne zlgodzenie kary dla pilotow-
gdyby byli winni i - przeżyli lot. względem
organizatorow wyprawy - niezależnie od zamowienia
spoleczno- politycznego - z uwagi na skalę zagrożen,
skalę uchybień, znacznie przelotu i ekspedycji
,znaczenie przewożonych osob i czas na przygotawanie
przelotu - nie widzę okoliczności ktore uzasadniałyby
nie poniesinie konsekwencji natury prawno - karnej
lub-względem wielu - dyscyplinarnej. Z powszechnie
ujawnionych informacji - wynka, że winnych jest wielu-
na róznych szczeblach z tytulu -
co najmniej - nieodpowidzialności.

troilus troilus

W.Bulski: kiedyś już po aferze za sztuczną mgłą jakiś
fizyk stwierdził, że aby taką mgłę wytworzyć i na tak
długi czas, w Smoleńsku musiała by powstać fabryka
wielkości Huty Katowice. Nie znam się ale przyjmuję to
za prawdę. S gdyby L.Kaczyński nie spóźnił się na
lotnisko, nie byłoby całej afery. Był lot
nieprzygotowany o tyle, że t załoga w normalnym kraju
nie miałaby prawa siąść za sterami, nie mieli
uprawnień na tutka. Pan prezes jajka w sklepie nie
potrafi kupić bez pomocy Szczypińskiej ale gdzie można
lądować, dobrze wiedział, nie mógł innego wybrać bo
braciszek nie zdążyłby na uroczystości katyńskie. A w
ogóle, nie mam zamiaru Cię do czegokolwiek
przekonywać. Są tacy którzy wiedzą, że Elvis żyje i
też nikt ich nie przekona.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Trojlusie. Mam wrażenie, że należysz do ludzi
twierdzących, że wylot samolotu do Smoleńska - obyl
sie bez przygotowania ze strony BORu. To tak - jakbyś
twierdzil, że Twoje medale - jeśli je masz - mają
tylko jedną stronę. Mylisz się. Nie interesują mnie
wybuchające parówki, ale Ty - gotow jesteś mowić o
njrozniejszych bzdurach. Wpisujesz się w atmosferę
mgły i zaciemniania oraz brudnej awantury, z ktorej
wiele osob chce uczyniś sprawę smoleńską. Jak
przypuszczm - Pan prezes - nie mial nawet pjęcia, czy
- i gdzie znajdują się lotniska wokól Katynia - i
całość -przygotwywały slużby państwowe - w tym BOR. O
nieprzygotowaniu lotniska - osoba odpowidzialna za jej
wybor- powinna wiedzięc - z racji sprawowanej funkcji
służbowej. Nie sądże, aby praktykowane bylo
gdzikolwiek - równięż w Polsce - wybieranie lotnisk
przez osoby nieprzygotowane. Nie przesądzam, o
nienaturalnym powstaniu mgły, choć wiele zeznań
świadkow - mogłoby to sugerować. Zjawiska pogodowe w
Rosji - wywoyłwane bywają dla czyjegoś"widzimisię" -
bez względu na koszty spoleczne, finansowe i skotki
ekologiczne.

troilus troilus

W. Bulski: Jeśli sądzisz, że borowik decydował lub
mógł decydować na jakim lotnisku ma delegacja lądować,
to ja nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie. Do
tego sugerujesz, znikające mgły, bo rosyjskie,
podrzucę Ci jeszcze wybuchające parówki i bomby
termobaryczne, to najnowsze odkrycie Berczyńskiego.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Bor - odpowiada za przygotowanie - karygodne - wizyty.
Są przesłanki,by zastanawiać się nad jej
nieprzygotowaniem. Chodzi o wybór lądowiska, stan
techniczny samolotu, ktory przy zlej widoczności -
wprowadzal w bład uniemożliwiający bezpieczne
wylądowanie, niedopuszczalne i nieoprotestowane przez
Bor zgromadzenie w jednym statku powietrznym -
ogromnej ilości osob niezmiernie ważnych dla polityki
państwa. Wobec gotowości Boru - do takiej eksmisji -
bezpieczeństwo misji - dla wielu - mogło wydawać się
oczywiste. _Ja bym nie wsiadł. - Ale - niestety -
takie tragiczne cuda - miały miejsce w naszym
elitarnym i rządowym lotnictwie - łącznie z
niskontrolowaniem samolotu i jego urządzeńprzez -
wyremontowanego - jak się zdaje bez nadzoru polskiego
- przez obce pąństwo. Hasla typu "Śmierc dlaTuska" śa
wyrazem ludzi b. emocjonalnych - zapewne jako
odpowiedź na karygodne przeprowadzenie sprawy
smolenskiej - pod rżdami ekipy tegoż Premiera. Jest to
niewątpliwie niepoprawne politycznie - na tyle, że
zastanawiąćsię można nad stanem umysłow, emocji - ale
i nad celem takich haseł, w sytuacji - gdy nie ma
prawnej możliwośći zrealizowania takiego scenariusza.
Jest to zwykle mącicielstwo, służace, aby głosiciele
Peowskiej bazpieki mogli mowić "a u was - Murzynów
biją". Nie wim, czy byly naciski na rzymus lądowania -
ale ono nie było praktycznie realizowane przez
pilotow, bo wysokościomierz wskazywl błędną - o
kiladziesi metrow zawyżoną wysokość lotu i - nic nie
wskazywalo na jakikolwiek bezpośrednie zagrożenie.
Piloci - od strony technicznej - nawet nie przystąpili
jeszcze prawdopodobnie do lądowania.A w Rosji -mgły -
pjawiają się i nikną - jak i ludzie.
To tyle Troilusie o tej trgedii.

troilus troilus

Wiktor Bulski: mówisz modlitewne spotkania, z krzyżem
na czele a za nim, hasła typu Kara śmierci dla Tuska,
inne. Co to ma wspólnego z modlitwą. Narzekasz na BOR
, a co oni będąc na lotnisku mieli mieli wspólnego z
lądowaniem samolotu. Pull up, pull up brzęczało od
wielu sekund, a piloci ignorowali. Nie przekonam Ci,
bo i po co, kampania była wyborcza L. Kaczyński miał
kilkanaście procent poparcia by odnowić prezydenturę,
nigdy w Smoleńsku nie był wcześniej, więc musiał
lądować.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »