Kolejne pytania
Po co ta nadzieja,
która wciąż zwisa z mrocznego nieba.
Dlaczego wypełnia moje myśli,
na strunach gitary,
nie wygrywa końca melodii.
Wbija się wciąż mocniej w moją duszę,
małymi dłońmi otwiera serce,
by zostać tam na zawsze.
Już jej nie chcę,
za bardzo cierpię.
Odejdź, nie powracaj nigdy,
po prostu chcę zapomnieć.
Ale ona wciąż,
jak trwały sopel lodu
nie chce się rozpuścić.
Jej zapach czuję wszędzie,
pamięta, gdy mówiłeś już „nigdy razem”
- ona nadal usypia mnie do snu
Z nią, wędruję przez falowane ścieżki bólu.
Ochrania mnie, niczym chłodny powiew,
gasi me pragnienie,
lecz choć jest, i będzie - nie wystarcza.
Pragnę czegoś więcej,
tym kimś jesteś ty,
upleciony z mojej miłości.
Trwam w tym świecie,
stąpając po niepewnym lodowisku
kochania.
I wciąż z nadzieją,
nigdy bez niej.
Ona,
uwieczniona w mojej duszy już na zawsze,
zaszyta nićmi wiary, tkwi w sercu.
Tessa50
Nadzieja zielona
...prowadzi nas przed siebie,
nadając bieg naszemu życiu,
tak jak górskie kaskady
prowadzą rwący strumyk od źródła.
Małgorzata Stolarska.
Komentarze (55)
człowiek czasem pragnie czegoś więcej ...a to się nie
układa ...nadzieja nie zawsze umiera ostatnia
...Tereniu dziękuję w imieniu mojej córki za życzenia
i pozdrawiamy Ciebie serdecznie ...
Nadzieja kim ONA jest?słowem wyrazem myślą ...:) bez
niej trudno żyć:)pozdrawiam serdecznie
życie nadzieją jest piękne wówczas gdy nadzieja na
szansę istnieje
Słodkie to, ale wiesz - zastanawiam się tylko nad tym
zwrotem =
"Pragnę czegoś więcej,
tym czymś jesteś ty,"
---- tym czymś - czy to jest poprawnie? Bo on jest
człowiekiem, więc czy tu pasuje "czymś"? Pytania kto?
dotyczą ludzi, a co? pozostałych rzeczy. Może jeszcze
kto inny pomoże, bo na 100% głowy bym nie dała.
"wędruję przez falowane ścieżki bólu" - dobrze to
znam... Żyć samą nadzieją...? Czy można...?
Pozdrawiam. :)
Witaj.Nadzieja bez niej nic nie jest warte...piękny
wiersz.Pozdrawiam.
Ładnie o nadziei, która umiera ostatnia.
Co myślisz o zamianie
"nie wygrywa melodii końca."
na
"nie wygrywa końca melodii." i
"zbyt bardzo cierpię." na
"za bardzo cierpię"?
Wiadomo, że to jedynie czytelnicze sugestie, a nie
rady eksperta. Miłego wieczoru:)
Piękny, melancholijny przekaz wierszem o
nadziei:)pozdrawiam Teresa
Ładnie.
Pozdrawiam
Można mieć nadzieję, teraz tylko trzeba wybiec jej
naprzeciw.
Ładny wiersz.
:)
Pozdrawiam, ukłony dziękuję.
Mówią nadzieja matka głupich... Lepiej losowi pomóc
samemu. :)
pytać zawsze trzeba,a odpowiedź to już inna rzecz...
nie zawsze można mieć.
Pozdrawiam serdecznie
Boli okropnie, gdy nadzieja znika.
Oby było jej pod dostatkiem!
Ładna melancholia.
Pozdrawiam :)
Podoba sie wiersz i to bardzo:)