Kolejny
Minął mi dzień
Bogactwem nie zachwycił
Ale skleroza nie dokucza więc
Wspomnieniami uzupełniam
Jego szarawe odcienie
I cieszę sie, że gdzieś, kiedyś, tam
Podjąłem rzucony do ucha wątek
Dziękuję drapieżnemu ptaku
Za podarunek, za przyczynę
Zimne me spojrzenie topi
Inne ciepłych oczu
Które nieświadomością rażą
Co rozpętać udało im się
Czy burzy dać zakwitnąć
Czy koszule wodą nasączyć
Co z piersi roztajona wypłynie
Gdy się stanie........
autor
radon
Dodano: 2006-07-31 10:56:35
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.