Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

kolejny dzień

rozwścieczone wiadmości
gonią mnie po ulicy
wygłodzonymi rękami
na nich krew

gdzieś przy płocie
leży niewinność
w kałuży wymiocin
jeszcze dziecko

to nie miało nigdy sensu
urodzić się by zaraz umrzeć
dookoła szara rzeczywistość
nie do naprawienia

i ja z zamkniętymi oczami
przechodzę na żebrakiem
dziś nie dostanie nic na wódkę
nie kupi też chleba

autor

orion

Dodano: 2005-09-17 18:47:40
Ten wiersz przeczytano 497 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Zimny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »