Kolejowa ballada...

Ależ dawno jechałam pociągiem.
Jedynie miewam pociąg do.....
Spokojnie panie cenzorze.
Oczywiscie, że do czytania twoich wierszy.

pociąg jako alegoria, przenośnia sprytnie uchwyca
dzien, w którym żyjesz...:)mały opis rzeczywistości
ujęty w balladzie sennej..lecz nie nieciekawe..:)
przesyłam uśmiech:-)

Bardzo sugestywnie malujesz słowami - przez chwilę
siedziałam w pociągu :) No i ten poeta... Już widzę
jak co niektórzy wzruszają ramionami - dziwak jakiś,
mógłby jeszcze pospać, a on...

Hej. Niby rutyna, ale całkiem do zniesienia. Świetny
klimat i realnie oddany obraz.
A.

gdy czyta się Twój wiersz, to tak jakby sie
siedziało w tym pociągu, wiernie oddałeś klimat

Ja kiedyś dojezdżałem do pracy autobusem rejsowym.
Niestety nie każdy kierowca włączał światło dla
pasażerów (okres jesienno - zimowy).

Aż ci zazdroszczę tego pociągu :-). Pozdrawiam. Aga

ludzie dosypiaja marzenia, a ludzie-poeci rozbudzaja
je...

niecodziennie, sennie jak co rano.............

Ładne ujęte peronowe przebudzenie...miłego dnia
pozdrawiam.
Acha i jedna uwaga, jeśli stosujesz interpunkcje to
wszędzie a jeśli nie, to nie powinno być jej wcale np.
tu: I tylko jeden, co nie śni ; Pisze, przerywa, brwi
ściąga;
Poeta, co wierszem dzień wita.

Czyżbyś dojeżdżał do pracy? Taki realistyczny ten
obrazek, że można go zobaczyć!