O kólna!
Miasto zawsze ma urok, czy to lipiec, czy
styczeń,
a w tym mieście są ważne i mniej ważne
ulice.
Moje piesze wędrówki prześladuje myśl
durna:
najważniejsza zapewne jest ulica Okólna.
Z autobusu wysiada młodość chmurna i
górna
w jej rozmowach co chwilę da się słyszeć: o
kólna!
Ładne, młode dziewczyny, mają szyk, dobre
gusta,
lecz wykrzyknik „o kólna” ciągle szpeci im
usta.
Dźwięk ten drapie mnie w uszy w sklepie czy
na ulicy,
na przystanku, w tramwaju, czasem też w
piaskownicy;
przemijają tendencje, mody, hasła i nurty,
ale wciąż trwa uparcie ten powszechny
okultyzm.
Na zerwanie z tą modą ciągle nie ma
widoków,
pozostawmy Okólną, dajmy wreszcie jej
spokój.
Niech bez durnych „zdobników” będzie każda
rozmowa,
a ulicę posprzątać oraz wyremontować.
Komentarze (11)
Super wiersz, z pomysłem i dobrą radą, by pewnych słów
nie nadużywać, osobiście też mnie rażą te "zdobniki".
Pozdrawiam serdecznie, życząc miłej niedzieli:)
A to słowo oznacza "krzywa"! Taka jest ta ulica, czy
nasza mowa?
W moim mieście Okólna nie widnieje...ale spoktałam się
z nazwą ...
Fred...dziękuję za maila...przeczytałam...
pozdrawiam serdecznie
To jest bardzo ciekawe pozdrawiam:)
jak się wkurzę, to czasem puszczę w eter 'kurna' lub
'kuźwa' chociaż to jakoś nie po polskiemu, ale w
Niemczech ujdzie
pozdrawiam autora:))
Podoba mi się w treści i formie ten przekaz. Mnie
także drażni ta "o kólna" stosowana zamiast przecinka.
Miłego dnia:)
Yulio obyś miała rację, oby wyrastały, chociaż trochę
w to wątpię, bo czym skorupka za mlodu nasiaknie...
Dzieki za komentarze. :)
słowo przekazywane od pradziada, ma moc :)
ale fakt, młodym, pięknym kobietom z tym, nie do
twarzy, na szczęście szybko z tego wyrastają :)
pozdrawiam serdecznie
Niestety nawet słowa grzecznościowe poprzez wstawiane
co chwila przekleństwa powodują,że tracą swój
pierwotny sens...
co słowo to zakręt. Najbardziej powszechne słowo wśród
młodzieży.
bardzo fajnie napisane pozdrawiam