Kołnierzyk Słowackiego
Wykrochmalona biała bluzka
i słowa wieszcza 'Testament mój'.
Widownia ciszą wspiera głos,
ożywiam cienie.
Powiedziałeś:
- nie czekaj, jesteś gotowa.
- Koniec teatru, ukłonów nie będzie.
Pamiętasz tamte wiersze, czyste
i jasne jak letni poranek?
Kiedy zabraknie płomienia,
światło dostrzegam w oczach.
Mnie to wystarcza, ale jest inaczej:
znikają twarze, domy, obrazy,
szukamy miejsc poza czasem,
by wreszcie dojrzeć źródło
'siły fatalnej' - ocaloną miłość.
Komentarze (34)
Zachwycający, taki sympatyczny wiersz.
nietuzinkowy w treści
i formie...
+ Pozdrawiam
Czas nas zmienia, jesteśmy dojrzalsi i miłości też
chyba potrzebujemy innej, niż kiedyś może mniej
płomiennej, ale jednak jest ona wciąż ważnym życia
imperatywem.
Dobry wiersz Jutto, jak zwykle.
Serdeczności przesyłam, miłej majówki życząc:)
Płomień zgasł, iskierka to światło:)
Pozdrawiam:)
Podpiszę się pod komentarzem bordoblues/a
Pozdrawiam serdecznie :)
Życiowy i budzący refleksję jest Pani wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie życząc udanej Majówki +++
wysmakowany wiersz, dojrzała poezja.
miłość to siła, która nas zwykłych zjadaczy chleba w
aniołów przerabia. (za wieszczem)
serdeczności Jutto :)
Trudny wiersz, ale podoba mi się :)
Miłej niedzieli
Świetny wiersz Jutto, pozdrawiam.
Dolacze do komentarza canna. Pozdrawiam
Dobry wiersz.
Miłej niedzieli :)
A mnie jakos smutno sie zrobilo po przeczytaniu,
pozdrawiam
Dołączam do lubiących :)
Bardzo ładny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Dobry wiersz. Zatrzymał.