kolorowe życie
wyczołgany rano z pościeli
z krwią dopiero nabiegającą
zlewa się z bielą past i kremów
kameleon
filiżanka czarnej sprowadza do szarego
smak gumowego pieczywa nie ożywia
do garażu znosi siła grawitacji
dopiero kadzidło skórzanej tapicerki
otwiera receptory na krwistość marchewki
na podobieństwo zielonych
sorry ale mam dożywotni zakaz komentowania wierszy innych autorów
Komentarze (6)
Zastanawia mnie Twój zakaz, dozywotny, komentowania
wierszy. A to z jakiej przyczyny?
Mnie sie bynajmniej Twoja "kolorowanka" bardzo
podoba:)
Ciekawy wiersz :) gra kolorami w berka ;) nie
podchodzi mi 2 wers.. tzn źle się czyta tak długie
slowo - nabiegającą choć pewnie chodziło o zachowanie
układu graficznego i nawiązanie do wyścigu szczurów (
chyba że to nadinterpretacja) cóż( nie śmiem poprawiać
mistrza ;)
lekko i barwnie napisany
zastanawia mnie twoj zakaz komentowania wierszy
dlaczego jaka to przyczyna
Fajnie się czyta ten poranny wiersz.
Pozdrawiam.
Ciekawie opisany zwykły obraz poranka "pana prezesa"
- to tak do tej skórzanej tapicerki. Nie wiem, czy to
było intencją autora, ale w zestawieniu z tytułem,
marchewką i zielonymi wzbudził uśmiech. Pozdrawiam,
podobało mi się :)
Ciekawie opisany poranek peela, który najwyraźniej
jest zwolennikiem motoryzacji. Miłego dnia.