Kolory...
Bez Ciebie byłam przezroczysta,
niewinna i taka czysta.
Napełniłeŝ mnie barwami
bym jaśniała kolorami:
żółto-złotą radością,
cichą niebieskością,
purpurową miłością,
fioletową zazdrością,
chabrową wesołością,
lila codziennością,
nadzieją zielonkawą,
rankami mleka z kawą,
przyjaźnią czerwonawą,
ufnością różowawą.
A teraz...
wszystkie kolory zabierasz.
I znowu będę czysta,
bezbarwna , przezroczysta...
Napełnij mnie na nowo.
19 luty 2019+
Komentarze (8)
Tak to jest z tą miłością, ona potrafi z nami zrobić
wszystko:)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Przepięknie i barwnie o miłości
Pozdrawiiam serdecznie :)
Jagódko bo ja faktycznie się bawię słowami....A że
czasem coš ładnego wyjdzie...to cieszę się bardzo.
Pozdrawiam I dziękuję
O jakie piękne kolory miłości.
barwnie u Ciebie, trochę nie do końca fajne rymy
"-ością", "-ością", ale potraktować to można jak
zabawę , pozdrawiam
Bardzo dobre porównania :) Pozdrawiam serdecznie +++
Wrócą kolory, niech wiosna rozbłyśnie. Pozdrawiam
Super wiersz:)
Wiosna rozbłyśnie paletą barw!
Na p e w n o!