Kolory zboża
Na polach chwiały się w falach zboża
Lśniły chabrowe łany bławatków,
Maki czerwienią wzniecały pożar
W pieśni pochwalnej nad ziemią-matką.
Sterczały wiechy buńczucznych mioteł
Gdzieniegdzie przyjaźń snuły kąkole,
Wiatr szeptał jedną ze znanych plotek:
Rdesty upojną zadają boleść.
Nęciły żółte gorczycy kwiaty
I rozpostarły stokłosy wici,
Pędy nawrotów w lejki bogatych
Uciążliwości wduszały przycisk.
W chwastów kolorach dojrzewające
Koszyczki pełne pachnących ziaren,
Wspólną ucieczkę knuły przed słońcem
Kiedy czas włączał żniwny zegarek.
Zenek13 - 27.04.2008
Dodany: 07.07.2008
Komentarze (25)
Zniwa dobiegaja konca ale u ciebie nadal piekne lato
do ktorego warto bedzie wrocic w zimowe dni i wieczory
by powspominac te piekne obrazy lata.
Zenku, bardzo podoba mi się ten sielski obrazek w tym
wierszu, wszystko w nim takie kolorowe i pachnące, i
swojskie.Pozdrawiam:)
Czasmi komentujący czyjś wiersz używają słowa 'inny'.
Dziś ja mam go ochotę użyć. Bo to prawda, jest inny;
działający na wyobraźnię, pięknie dopracowany. Czuje
się duszę autora, widzi wszystko co napisał.
Zwyczajny, letni obrazek, a tak ślicznie uchwycony
słowami. :))
Zenku; kolorowo, cieplo, bajecznie opowiedziales
wierszem to powinno byc uchwycone na plotnie, Twoje
"odcienie lata" sa bardzo udane, gratuluje...;)
Oj potrafisz pięknie malować słowami.. czarując
niczym różdżką nad wiejskim polami.. maki i chabry
wśród zbóż królowały.. piękne, obrazowe,
sielankowo-wiejskie życie, aż chce się pojechać na
łono natury... Gratuluję, wiersz prześliczny.
Śliczny i bardzo malowniczy wiersz, sprawia, że można
przenieś się do tych falujących i barwami kuszących
miejsc.. aż milo się czyta.
Nowoczesnosc coraz bardziej przyslania
obraz wsi o ktorej napisalo wielu przedmowcow,ale wies
zawsze byla i nadal jest symbolem piekna ,szacunku dla
pracy i tego niepokoju zeby zdazyc przed burza,a potem
wielkiego dziekczynienia Bogu za te dary.
Doskonaly wiersz i bogaty w slownictwo
Ładnie i ze "znawstwem" tematu
napisałeś...przypomniało mi się jak wyglądały snopy
wiązane...właśnie między zbożem były te kolory a i
oset kłujący :(
I temat niebanalny, i forma , i słowo ...
ach co ja będę kadzić skoro masz odpowiednie pióro;
to widać i słychać, i czuć - zapach kwiecia i zbóż.
bardzo ładnie, z rozmachem i barwnie namalowany
obraz... płynie się przez strofy beztrosko...by
zadumać się przy ostatnim wersie nad ulotnością życia
...
Bardzo poetycko i piękny opis, niebanalny.
jeden z lepszych wierszy jakie tu dziś przeczytałem a
jest ich zaledwie garstka, niestety.
Świetny, nastrojowy, sielski wiersz. Znakomicie
wpisuje się formą w klimat wsi. A przy okazji warto
pogratulować podstaw botaniki ;-), bo zwykłe kwiatki,
nie robią takiego wrażenia, jak cały bukiet, opisanych
niemal po malarsku. Piękny obrazek.
Po żniwnym polu, zanim je zbierzesz
Snują szeptane.. żniwne pacierze
By Bóg oszczędził je od wichury
Nie zesłał deszczu z gradowej chmury
Kiedy nadejdzie pora zbierania
Słychać tu nowe żniwne wzdychania
że ziarno jeszcze zbyt niedojrzałe
I trzeba wybrać kąkole... z sianem
Aż wreszcie żniwiarz rzekł zadumany
Za chleb, Twój z serca... Dziękuję Panie
Mnie to przypomina wakacje rodzine na wsi upalne
lata śmiech dzieci radość dorosłych gdy pogoda
dopisała piękny był to widok ,dziś zastąpiły maszyny
zostaje coraz mniej radości ładnie to opisaleś.