kołysanie
odurzam szantą
bryzę wtuloną w łopot
krzyczy żałośnie
chłodne języki
głaszczą coraz drobniejsze
wspomnienia pieszczot
wśród wodorostów
zabłysło dawne życie
z nadzieją chwytam
skamieniał promień
wyszarpane wędzidło
cwałuję w przeszłość
żarłoczne myśli
kłębią się nad falami
spadają krople
autor
MEG
Dodano: 2014-10-05 21:32:32
Ten wiersz przeczytano 2219 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
To kołysanie jest bardzo smutne.
Pozdrawiam cieplutko.
Pomysłowe haiku.
Dobrej nocy MEG.
refleksyjnie malujesz słowami obraz
pozdrawiam
Ładnie, delikatnie, obrazowo, bardzo w Twoim stylu...
Ciekawie.... podoba mi się.
fajnie się czyta i jako całość i jako haiku -
pozdrawiam Meg :)
Jak płynąć, to w przyszłość, nie w przeszłość!
Pozdrawiam!
to się kołyszemy w takt szanty:)
pozdrawiam:)
Fajnie skrojony wiersz.
:)) Dobrze wiedzieć
Tak Zosiu :)
Ładne obrazki.
Miłego dnia :)
MEG - smutna?
Świetne metafory! Serdeczności :))
Super:)
Pozdrawiam:)
Swietny klimat i po dwukrotnym czytaniu wiem w czym
rzecz:)