Kołysanka
Chcesz, kołysankę Ci zaśpiewam.
Słodkim głosem do snu utulę.
Cichą piosenkę na noc wyśpiewam,
Nim się w Twe ramiona wtulę.
Kołysanka będzie o Królewnie
I Królewiczu w złotej zbroi.
O miłości będzie pewnie,
Choć, podobno, miłości się boisz...
I, jak to bywa w bajkach i baśniach,
Królewicz ratuje Królewnę z opresji,
Zakochuje się w jej malinowych ustach,
Uwielbia jej oczy koloru błękitnych
hortensji.
Poprosi ją grzecznie o rękę,
Królewna zapewne się zgodzi,
On weźmie ją wdzięcznie na ręce,
Zaniesie do złotej łodzi.
I popłyną do dalekiej krainy,
Mlekiem i miodem płynącej.
Będą władcami cudnej krainy,
Kochać się będą gorąco.
Śpij słodko, mój Królewiczu,
Niech Ci się przyśni z bajki Królewna,
Niech Ci się pokaże, odważny Paniczu,
Niech spełni Twe najskrytsze marzenia.
"Trzeba spać, żeby móc zapomnieć zło Trzeba spać, żeby jutro lepiej szło Trzeba spać, by mieć sny A w tych snach, to możesz wszystko To wszystko możesz ty" :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.