Kołysanka
Pośród łanów pszenic słońcem
wyzłoconych,
przez promień ostatni rzucony na kłosy,
staję w kręgu myśli, słodko rozmarzony,
chłonąc chłód wieczoru i cichnące głosy.
Słyszę jak leniwie wiatr ziarnami
dźwięczy,
a w skowronim gnieździe milkną słodkie
trele
i świerszcz już znudzony ostatkiem sił
brzęczy
głosem przytłumionym dzień żegnają
trzmiele.
Słyszę jak wpół senny wróbel jeszcze
ćwierka,
a jaskółka wierci się w gnieździe
puchowym,
miedziane już słonko jednym okiem
zerka,
do snu też długiego będąc już gotowym.
Zbieram te odgłosy, układam wiązankę,
by Ci ofiarować jako kołysankę…
Komentarze (13)
p i ę k n i e
pozdrawiam :)
Dzięki, cieszę się, że wiersz się podoba... pozdrawiam
Hmmm cudowna kołysanka, uspokaja i pachnie wiosną.
Serdeczności:-)
Lubię kołysanki Twoja równie pieknie kołysze
Pozdrawiam przed snem:)
Jestem gotowa do snu:-) :-)
Pozdraqiam:-)
Taką kołysankę wysłucham z radością
:)
Pozdrawiam:)
Fajnie kołysanką zostaliśmy otuleni.
Bardzo ładna ta kołysanka
z zachodem słońca i przyrodą wokół:)
Miłego dnia życzę:)
Piękny okruch wiosny dałeś nam w bukiecie,
Gdy znów się obejrzysz, będziesz stąpał już w lecie.
piękna, miłosna kołysanka:)
piękna kołysanka
przepiękna pieśń wieczorna cudowną wiązanką ukołysze
do snu Twoją wybrankę:-)
pozdrawiam
Miłosna kołysanka :) pozdrawiam