Kołysanka dla...
Zaśnij już zaśnij
Sen zapala nikły płomyk
Niegasnący, księżyc zagląda
Pod poduszkę, schował tam gwiazdy
Zaśpiewają ci kołysankę nowej marności
Zaśnij już zaśnij
Mała ćma pozbawiona radości
Krzyczy głośno zmęczona
Bijąc pięściami w szybę
Ona też pragnie odrobiny ciepła
Zaśnij już zaśnij
Złotowłosy rozłożył wielkie skrzydła
I wpatruje się w dzieło marności
Twoja głowa otoczona jasnością
Do żywota wiecznego. Amen.
Żeby Twój policzek nigdy nie widział łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.