KOŁYSANKA DLA KOŁYSANKI
Na dobranoc wsunę w ciepło Twoich
ramion,
Smutne myśli moje co w koło pląsają.
Tak spokojna zamknę oczy i bezwiednie,
Ucałuję Twych warg słodkość co
podniebnie...
Wciąż szukają moich muśnięć
roztańczonych,
Słów poczętych z lekka, lecz
niedokończonych.
Kołysanych wierszy, ciepłych nut liryki,
Zawstydzonych pąsów i włosów kosmyki...
Zasnę tak wpatrzona w czułe Twe
spojrzenie,
Z Morfeusza falą popłynie westchnienie,
I sen nas otuli jak skrzydło Łabędzie,
By nas nie zabrakło, razem tu i
wszędzie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.