Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Koma

Obudziłam się bez chęci,
bo za oknem krzyczał deszcz.
Ledwo podnoszę kończyny,
przechodzi mnie prąd, dreszcz.
Nie czułam nic. Nadal śpie?
Senna papka z mózgu, gdzieś
Zgubiłam początek. Gdzie koniec? Gdzie sens?
Gdzie różowy i gdzie czarny?

Kątem oka widze ludzi. W kącie oka mnie coś duśi.
Przecież nie tylko szary jest ołówek,
węgiel szary też
jest.

Zdęcia czarno białe. Poprostu - szare.
Chmury szaro-bure,
Dym w kolorze snów - zszarzały.
Muzyka sączy szarą mgłę.

śpiączka, koma, omdlenie od rzeczywistości, niemy krzyk, radość w próżni, pseudochęć istnienia.
Spałam?
Tyle lat.
Tyle dni.
Tyle kresek ołowkiem.

autor

aRebel

Dodano: 2009-05-08 18:58:14
Ten wiersz przeczytano 605 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Paulla Sz. Paulla Sz.

mała literówka ''podnoszę'' tak jest poprawnie,wiersz
na dobrym poziomie... pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »