KOMAR I MUCHA
Piszę wiersze aż tu nagle,
coś mi brzęczy tak zajadle,
natrętnie mnie atakuje,
kąsa ucho, nerwy psuje.
Brzęczy komar mi nad głową,
strasznie wkurza, tnie,
ja oganiam się jak mogę,
ugryzł w szyję mnie.
A za moment fruwa mucha,
i rozprasza mnie czarnucha,
chce ukąsić moją rękę,
ale z nimi mam udrękę.
Macham prawą , macham lewą
pognać towarzystwo chcę,
lecz uparte i kąśliwe,
nie opuszcza mnie.
Dość już tego pomyślałam,
wzięłam w rękę ją złapałam,
przez okno wypuściłam,
choć cierpiałam, nie zabiłam.
Malgorzataku,dnia 2019.07.31
Wygląda na to, że mucha nie siada, komar nie kuca. Tomasz Lipko (z książki Notebook)
Komentarze (19)
i słusznie :-) much nie zabijam, ale jednak
komarzyce... ;-)
Ciekawy wiersz z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie
kowalanka
:)
M.N.
No właśnie mam podobnie.
helin
Nie miałam kapcia w pobliżu ;)
Stella-Jagoda
:)
Dziękuję Wam i pozdrawiam serdecznie :)
Uśmiechnęłaś.
Pozdrawiam:)
Trzeba było kapciem pogłaskać. Pozdrawiam.
Nie awsze ale czasem tak mam, że mogę zabić a
wypuszczam... i wtedy czuję się lepszym człowiekiem,
pozdrawiam serdecznie Margarett
Tak to już jest wszyscy chcą żyć:)pozdrawiam cieplutko
anula-2
To widocznie w moim rejonie grasują ;)
Ktoś z domowników pewnie wszedł z takim przyjacielem
do domu bo w oknach mam moskitiery.
Nie podsyłaj mi jerzyków hihi ;)
Dziękuję i życzę i miłego wieczoru :)
Małgorzato, mam wiry jerzyków przed oknem z jednej i
drugiej strony domu i jeszcze nie widziałem w tym roku
komara. Jeden jerzyk zjada ich dziennie 20 tysięcy.
Mogę Ci stadko podesłać.
Miłego wieczoru.
Joe Brzask
Właśnie o tym samym myślałam gdy pisałam wiersz , że
dwa razy mam to "mnie"...może jak coś wpadnie mi do
głowy to zmnienię.
Dziękuję za opinię i serdecznie pozdrawiam :)
... mnie - mnie w drugiej strofie wali po oczach, może
te drugie zamienić na gdzieś chociaż? Jednak mnie
ubawiło, a problem przerabiam na wieczór non-stop.
Dzięki Bogu w dzień mam szerszenie to łatwiej
trafiać... ;-)
Renata Sz-Z
Puściłam ją wolno choć była natrętna ;)
karl
Może poleciała dać na mszę ;) hihi
mily
Ja też mam moskitiery ale musiały wejść drzwiami jak
ktoś wchodził bo nie ma innego wyjścia.
Aisza
Uszło jej to na sucho ;)
Dziękuję wszystkim i pozdrawiam Was serdecznie :)
mucha unikła packowej zagładzie.
Pozdrawiam :)
Ja mam siatki w oknach i problem z głowy :)
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz, a mucha
powinna dać na mszę, za darowanie życia.
Pozdrawiam serdecznie