Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kominkowa opowiastka

Same jakoś się rozplotły miłości warkocze
I z koszyka wyturlały rozkoszy owoce.
A kominek swą melodię wygrywał nieśmiało
No i wszystko samo nam się jakoś czarowało.

Na początek, mimochodem spotkały się dłonie
Coraz śmielej się witają, A kominek płonie.
Wyszeptują sobie wszystkie tajemnice znane
I już nie chcą tylko siebie, już są rozbiegane.

I ruszają tak niezgrabie i mało odważnie
I udając, oszukując, że to nie poważnie.
Ale przecież już czujemy i wiemy oboje,
Że orkiestra zaraz zagra. A kominek płonie.

Tańczą iskry roześmiane, bezwstydnie figlują
I już usta i już ciała tę melodie czują
I już bęben bije rytmem w uniesień ukropie,
I już gnamy, już pędzimy w miłosnym galopie.

No a pędu tej rozkoszy zda się ciągle mało.
No a wszystko to się samo jakoś czarowało.
A kominek ciągle płonie, dziwy opowiada,
Ale o tym to mi mówić nawet nie wypada.


01.12.2006

autor

miech

Dodano: 2006-12-01 14:46:52
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »