Komisowo
OKAZJA! Sprzedam tanio Felicję.
Źle się prowadzi, choć nie jest stara.
Nowe pokrowce ma na siedzeniu,
jest bez hamulców, daje po garach.
Pełna apteczka, nowe opony
i gabaryty ma minivana,
niewielki przebieg, choć dużo pali,
za to jest dobrze odmalowana.
GRATKA! Za darmo oddam Leona.
Wciąż jest na chodzie, choć bez brawury.
Bardzo niepewnie trzyma się drogi.
Zagazowany. Wali mu z rury.
Trudno go wprawić w wyższe obroty.
Nie zaskakuje nijak bez ssania.
Trzeba mieć rękę do drążka biegów
i ciężko idzie bez wspomagania.
Komentarze (47)
Rozbawiłaś. Ale nic mądrego nie napiszę. Nie znam się
na samochodach.
Bombastyczne:))))
Super!
Świetne!
Pozdrawiam, Anno.
Fajne, a Felicja msz fajniejsza.
Miłego dnia:)
dobre :))) aż się uśmiechnęłam
Hahahaha Jesteś wielka anno, pękam ze śmiechu,
oczywiście wolę felicję heheh
Miłego dzionka bez deszczu-:)
Witaj,
całkowita zmiana stylu tworzenia u Ciebie...
Z pozdrowieniami.
Przeciwieństwa, ciekawy tekst, ciekawe porównania,
podoba mi się.
;)
Pomysłowo :)
Aniu - jak będę na fali sprzedaży mojej "gadziny" to
Ty pierwsza dostanie ofertę na moje ogłoszenie.
Ładnie napisane
...okazje i gratki dla dziadka i babki...żeby jeszcze
życie na chwilę ocalić, trzeba ten stary silnik pod
czy może odpalić...
Haha świetny wiersz , ubawilam się setnie:)
Miłego dnia Anno :)
Ja znam takiego, co wciąż sprzedaje, swego Malucha,
gdyż jak Syrenkę tylko zobaczy, to go nie słucha.
Daje mu w gaźnik, wręcz wulgaryzmem, twardym go łaje,
lecz na jej widok, ten wprost na drodze na baczność
staje.
Ja znam takiego, co wciąż sprzedaje, swego Malucha,
gdyż jak Syrenkę tylko zobaczy, to go nie słucha.
Daje mu w gaźnik, wręcz wulgaryzmem, twardym go łaje,
lecz na jej widok, ten wprost na drodze na baczność
staje.
miłego Aniu:))
Uśmiechnięte słowa. :))))
Pozdrawiam serdecznie :)