konam
przybita do krzyza
naiwnej milosci
konam
czekajac na cud
wystukuje gluchy
serca rytm
nadzieja umarla juz dawno
nie zdarzylam jej pozegnac
teraz
dzisiaj slonym plynem
obmywam codziennosc
trwaly make - up
co zmywa sie
pod naporem lez
nie kocham juz
tylko czasami mi sie wydaje
serce nie biegnie w twa strone
raczej czeka
na chwile ten moment
kiedy pozwolisz mu skonac
Komentarze (1)
całkowicie się zgadzam z Tobą. Trafnie ujęte słowa