Koncert
Salon, komoda, a tam wytrwale,
cztery wytworne stoją wciąż lale,
każda instrument dzierży w swej dłoni,
aby w lalczanej grać filharmonii.
Po zmroku koncert tam się odbywa,
pierwsza na skrzypcach melodie grywa,
po strunach smyczkiem płynie z radością,
by dać przyjemność zebranym gościom.
Druga po harfie dłońmi przebiera,
dźwięk delikatny aż dech zapiera,
trzecia zasiada przy wiolonczeli,
by wszyscy zachwyt na twarzach mieli.
Czwarta na flecie daje popisy,
publiczność prosi ciągle o bisy,
w zespole pełnią wszystkie swą rolę,
wciąż rozbrzmiewają dury i mole.
W ruchu są smyczki, struny aż płoną,
najcichszą nutę zebrani chłoną,
a każda lala czeka na brawa,
czy jest najlepsza, bardzo ciekawa.
Każda orkiestry chce być ozdobą,
wychwalaną, zaszczytną osobą,
na zapis nut nie zwraca uwagi,
by ją podziwiać, ulec jej magii.
Nagle fałsz zmącił melodię czystą,
psując tę chwilę tak uroczystą,
lecz kto zawinił, która z kwartetu,
wina to skrzypiec, harfy czy fletu?
A może wioli to właścicielka,
sprawia, że fałszu nuta tak wielka,
dosyć koncertu mają słuchacze,
zbiera się naszym damom na płacze.
Sławy pragnienie nimi targało,
i z instrumentów nic nie zostało,
struny zerwane, złamany wpół flet,
oj, pewnie występ zakończy się wnet.
Salon, komoda, osnuta ciszą,
już się na koncert lalki nie piszą,
każda wygląda tylko z kącika,
zamilkła odtąd wszelka muzyka.
Bywałyby wciąż w salonie tłumy,
gdyby pozbyły się panny dumy,
lecz talentami by olśnić swymi,
trzeba pracować także z innymi.
Komentarze (4)
Brak współpracy powoduje rozdźwięk w orkiestrze.Bardzo
dobrze skomentowane w wierszu.
Aby lale graly w orkiestrze zgodnie potrzebuja chyba
dyrygenta.Wiersz swietny.++++
bardzo ciekawy wiersz z mądrym morałem :-)
Oj ten morał nie jednemu dziecku leciwemu przemówi do
rozumu, jest ok. tylko w jednym miejscu
"Każda orkiestry chce być ozdobą,
i zaszczyt zdobyć swoją osobą,
a na resztę nie zwraca uwagi,
aby jej tylko grze ulec magii."
ta strofka niezbyt szczęśliwie (moim zdaniem)
zbudowana, podobnie jak niniejsze moje zdanie, zbyt
mocno zinwersowane, a drugi wers powiedziałabym nawet
zniekształcony mocno.
Liczę na dobre pióro autorki/ra i zaraz naniesie
poprawki.