Koncert na jedno serce
Tylko jedne oczy pamiętam najlepiej
Te z brązową niechęcią...
Tylko jedno niespełnione marzenie snuję
To o mnie i o Tobie...To bez szans...
Tylko jedna wątpliwość wciąż mnie nęka
Kocham...? Nie pozwolę
Tylko jeden człowiek tak ważny
Doskonale niedostępny Ty...
Tylko jedna rozpacz mnie dotyka
Ten jeden wybrany nie kocha...
Tylko jeden smak w ustach czuję
Gorzka przegrana...
Tylko jedna nuta brzmiąc się zacięła
Najniższy dźwięk, echo...
Tylko jedno serce bije szybciej
To moje, tak obolałe
Tylko jedna jest taka miłość
Ta bez wzajemności
Która jest jak
Koncert na jedno serce
Pozwól grać w nieskończonośc pod Twoim oknem... Może kiedy struny pękną Skończy się ten koszmarny występ Żałosnej, niechcianej dziewczyny?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.