I w końcu
Wspomnienia na długie wieczory...
Dawno temu żyła sobie mała dziewczynka
miała włosy lśniące od słońca takie
płowe
z radością chlapała się w majowej kałuży
I była pogodna jak wiosenna roślinka
odkrywała co dzień rzeczy niezwykłe nowe
a z babcią ziołami odganiała głos burzy
I leczyła złamane skrzydełko jaskółki
ganiała po łące pląsała z motylkami
zbierała też szkiełka kolorowe i piórka
I często pijała z kotkiem mleko do
spółki
zimą bajek ojca słuchała wieczorami
kusiła ją czasem chleba chrupiącą skórkę
I myślała że świat już nigdy się nie
zmieni
była taka ufna wszystkich bardzo kochała
rosła rosła ale żyła w bajkowym świecie
I była szczęśliwa na małym skrawku ziemi
zimą w zamarznięte okno ciepłem chuchała
z kwiatkami wśród trawy rosła w gorącym
lecie
I w końcu dorosła
tego świata nie znała...
pozwalają nadać barwy szarości...
Komentarze (15)
Taka prawdziwa bajeczka. Ach młodości, gdzie ty
jesteś?! Pozdrawiam :)
ładna opowieść, przyjemnie się czytało
Piękne wspomnienia z dzieciństwa. Niech w sercu na
zawsze zostaną, złe chwile umilają. Udanego dnia z
uśmiechem:)
Dzieciństwo takie jest.
Szczęśliwe i beztroskie- parasol ochronny Mamy.
A potem, cóż tylko chwile są szczęśliwe. Ale dobrze że
są.
Pięknie.
Bardzo ładny wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
szczęśliwe dzieciństwo to taka przystań do której
wraca się z nostalgią
Gdy dorastamy patrzymy na świat innymi oczami...
Ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj :-)
Tak to już jest... I mnie Twój wiersz przypomniał
dzieciństwo. Wprawdzie nie było zawsze kolorowo, ale i
tak ciepło wspominam :-)
Bardzo ładny wiersz :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Dziękuję za powrót do dzieciństwa Jest co powspominać.
to byłam też ja.
(i choć dorosłam- pokochałam też ten nowy odkryty
świat. Pewnie dziecięca perspektywa została...)
większość z nas ma miłe wspomnienia
z dzieciństwa, a później trzeba się
zmierzyć z dorosłym życiem, które nie zawsze jest
różowe,
pozdrawiam cieplutko:)
To była szczęśliwa dziewczynka...
Piękny, melancholijny wiersz.
Wszystkiego dobrego, zdrowia,
sił i weny :))
Bardzo chętnie wracam myślami do czasów dzieciństwa,
ponieważ pod skrzydłami rodziców czułam się
bezpiecznie i świat był piękny i kolorowy...z czasem
kolory zszarzały i zrobiło się zimno...
Piękny refleksyjny wiersz...
pozdrawiam cieplutko :)
Szczęśliwe dzieciństwo... a potem wejście w nieznany,
czasem okrutny świat.
Pozdrawiam