Koniec
Dla wszystkich co w przyrodzie mają przyjaciela... I gardzą nieco rodzajem ludzkim... Co przysparza jej jedynie cierpienia..
Wschód słonca...
Mgła tańczy szalona,
w promieniach skąpana...
Trawy budząc się ze snu,
szepcą leniwie,
że to juz dziś...
koniec na początek... dziwna to technika w nadzieji trwam naiwnej że znajdzie miłośnika...
autor
lucasblack
Dodano: 2007-02-04 16:40:21
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.