Koniec
o mężczyźnie, po którym wspomnienia bolą...
Zraniłeś mnie nie raz, nie dwa...Przebaczałam, gdyż na oślep kochałam...Za każdym razem słyszałam to samo " wybacz kochanie, ja się poprawię "...Słowa puszczane były na wiatr, zerwałam ten kłamstwa kwiat...
...ale już po wszystkim
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.