...Koniec...
Marny świat, Marne życie, Marny kwiat, Wszystko w około usycha, Wszystko obumiera, Następuje koniec świata. Koniec wszystkiego, Zwierzęta padają, Ptaki w locie ustają, Ludzie umierają… Nastąpił KONIEC ŚWIATA….
Nie dam rady patrzeć w oczy twe,
Wiedząc, że go kochasz i dla niego
żyjesz.
Nie dam rady, więc proszę nie odzywaj do
mnie się.
Proszę, ja już nie wytrzymuje…
Wszystko się we mnie gotuje.
Nikt nie wyciąga pomocnej dłoni.
I dobrze bo nikogo nie potrzebuje..
nikogo..
Odejdźcie wszyscy ,
Wystarczą mi cztery gołe ściany…
Mam już tego wszystkiego dość..
Po co w ogóle zaczynałem, po co
próbowałem
Przecież od początku wiedziałem że nic z
tego nie będzie..
Koniec, koniec wszystkiego
Koniec mojego marnego życia,
Bo co to za życie bez ciebie
Mam nadzieje że ktoś mile wspomni,
Że był kiedyś taki ktoś jak ja.
Dlaczego...... ??? Niech ktoś mi na to pytanie odpowie....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.