Koniec
Koniec
Zakończę ten etap ,życie nabierze blasku ,
tak jak feniks powstaje z popiołów tak ja
powstanę z piasku, z ponurych zakamarków
mego życia bo teraz wiem jak wyjść z
ukrycia .
Krzyczeć głośno i wielbić swe szczęście bo
wreście nadejdzie ten wielki moment i
nauczę się spędzać czas we dwoje.
Napoję się szczęściem ,miłością z jego
dotyku troską i namiętnością .
Nie będę się wzbraniać lecz siebie
odsłaniać by swojej osoby atuty ukazać ,
udowodnić innym że jestem coś warta bo
własnie dlatego jestem uparta.
Walczyć będę o to co chcę bo każdy , nawet
ja zasługuje na szczęścia blask.
Kiedyś moje wiersze jako solu861wrocek
Komentarze (10)
O szczęście we dwoje trzeba walczyć, to fakt. I każdy
na nie zasługuje. Niestety ludzie są różni i można
mieć w miłości pecha.
Pozdrawiam serdecznie.
Każdy zasługuje, odszukaj i swoje. Pozdrawiam.
Warto jest odnaleźć siebie i odmienić własne życie.
Interesujący wiersz. :)
Dziękuję Pisze Dalej niedługo wrzucę jakieś świeże
wiersze ;)Pozdrawiam
Bardzo wymowny wiersz, okraszony smutkiem. Pozdrawiam
:)
Racja, wspaniala puenta:)
Jak koniec to koniec i nie ma zmiłuj. Pozdrawiam.
prawda- każdy zasługuje na szczęście ( a szczęściu
trzeba pomagać!)
Chacharek pięknie skomentował Twoje słowa ja tylko
dodam dobrych snów:)
Kobiecą naturę
namiętność odsłania
karmiona dotykiem
nie znosisz czekania
twoja siła rośnie
w przypływie bliskości
całą siebie dajesz
uschniesz bez miłości
zbawieniem dla Ciebie
kolejna ekstaza
jak feniks z popiołów
Ty się wciąż odradzasz