*Koniec bajki*
to nie ból .. to nie rozpacz ..
to zwykłe przygnębienie ..
tak szybko się skończyło ..
coś co miało trwać wieczenie ..
telefon milczy ..
a ja ?
ja gdzies tam zapomniana ..
już inny świat .. mnie w nim nie ma ..
Mówią : nie licz że czlowiek tak szybko sie
zmienia ..-maja racje..
Siedze w czterech pustych scianach ..
I tylko tesknota .. ktora po woli nisczy
moj swiat..
Poszlam spac .. ale czy ja spałam ..
Leżałam zapatrzona w sufit .. z myśla ..
Już Ci nie wybacze ..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.