Koniec idylli
Podczas zwiedzania pięknej Sewilli
Piotr się oświadczał, by już po chwili
oberwać w twarz, bo Marta
nie znała się na żartach,
a on dorzucił - Prima aprilis.
Podczas zwiedzania pięknej Sewilli
Piotr się oświadczał, by już po chwili
oberwać w twarz, bo Marta
nie znała się na żartach,
a on dorzucił - Prima aprilis.
Komentarze (50)
Bardzo dziękuję nowym gościom za uśmiechnięte
komentarze:) Miłego dnia wszystkim:)
Dziękuję za uśmiech z rana... bezcenne (jak to mówili
telewizorni) Miłego dnia Aniu:)
Zagrali ostro - a czy ona zagrała faul - trudno
powiedzeć... - Moze się jeszcze dogadają.
Weselisko w czasie popandemicznym moze być
znakomite:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Typowo męski żart kunsztownie opisany. Matko kochana.
Panowie, oby takich jak najmniej!
Jak to się mówi:są żarty po których szczena opada.
Dotknęłaś sedna, Aniu. :))
Dobrze, że nie oberwał w twarz z powodu nadużycia
promili w takiej chwili :)))
Majstersztyk :)
Wania sybirak tam gdzie Kołyma,
czekał kiedy się skończy już zima.
Na kwiatki czeka Wiera
a tu zimno- cholera.
Nawet na wiosnę – aprilis prima.
Piotr nie rozumie nawet w najprostszych zarysach duszy
kobiety.
Na pierwszego kwietnia lepiej się nie oświadczać :) z
tego wynika, bo można potraktować to jak psikus
Pozdrawiam ciepło :)
Cieszy mnie Twój śmiech Teresko:)
Miłego świętowania:)
Ha ha, dobry żart, to znaczy limeryk, a Piotr też
sobie zasłużył.
Mokrego poniedziałku życzę Ci Aniu
:) Miłego świętowania Lilo Tereso.
I tu patelnia powinna pójść w ruch,ale pewnie nie
wzięła jej Marta na wycieczkę;)
Dziękuję Pasjansie i Norbercie za zajęcie stanowiska w
kwestii dowcipu
Piotra. Miłego świętowania:)
Moim zdaniem on nie winien ona winna,
takiego bęcwała kochać nie powinna.
Fajny limeryk, serdecznie pozdrawiam życząc
zdrowych, spokojnych Świat Anno :)